Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-12-2021, 16:10   #14
Rot
 
Rot's Avatar
 
Reputacja: 1 Rot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputację
Błażej kiedy tylko Adam zapytał Nowaka o przeniesienie kogoś z rodziny natychmiast wyostrzył słuch wbijając w gospodarza uważne spojrzenie. To było ważne…. Oczywiście nie potrzebował tu jakiejś „organizacji”, żeby zapewnić Klaudii paszport, czy dowód. Ale… Ciekaw był tego całego naukowego bełkotu który zaraz się wysypie.

I słuchał go uważnie. Cóż… Czy Klaudia była HB pozytywna cokolwiek to znaczy… No nie wiedział… Kurwa… Może akurat… A jak nie to będzie kombinował inaczej. Od tego miał łeb w końcu żeby go używać nie?

O to jak jej to wszystko wyjaśni nie martwił się wcale. No normalnie powie, że jest lepsze miejsce lepszy „świat”. Dziwne, że to akurat Polska jest tą idylliczną krainą szczęśliwości. Ale od czegoś trzeba zacząć. Zresztą byliśmy do cholera w Unii jak by chciała wyjechać to też jej pomoże.

A co zrobi z innymi Klaudiami? No z innych światów? Jak to co?! To samo! W końcu powinien pomóc każdej wersji Klaudii jaką spotka, był jej, no im to winien.

Kiedy wyszli z budynku zastanowił się czy opłacił miejsce parkingowe. Ale w końcu doszedł do wniosku, że ma ważniejsze rzeczy na których powinien się skupić, przecież wozu mu nie odholują najwyżej zarobi jakiś gówniany mandat.

Skupił się więc na przemowie Nowaka kiedy spacerowali sobie po parku jak jedna wielka kochająca się rodzina świrów. Kiedy nagle zderzyła się z nim nieznajoma kobieta.

-Spoko. Nic się nie stało. – odpowiedział odruchowo unosząc dłoń i uśmiechając się jednym ze swoich lepszych firmowych uśmiechów. Bo babeczka wyglądała elegancko w tym płaszczyku no i jak się miło speszyła. Dopiero kiedy wsadził rękę w kieszeń zauważył, że… coś się w niej znajduje.

Ściągnął brwi… No nieźle… Dopiero po czasie zaskoczył, że powinien w pierwszej kolejności sprawdzić czy ma portfel. Ale nie łatwo go było zwinąć bo nosił go wewnętrznej kieszeni przerobionej bluzy. No ale jak już ktoś mu coś podrzucił to powinien to sprawdzić, bo to może coś wspólnego z jakąś robotą? Tylko tej babeczki jakoś nie kojarzył.

W końcu postanowił się odezwać, żeby pokazać Nowakowi, że słucha. No bo słuchał… Miewał w końcu podzielną uwagę. No… Czasami.

-Ja bym to osłabienie barier ten no „Broken Rooms”, czy Miejsce Przełomu nazwał po prostu Szczeliną. Bo to taka rysa pomiędzy światami przez którą da się przebić.. – Błażej dopiero teraz zastanowił się czy przypadkiem nie idą w konkretne miejsce?

Gość nawijał też coś o zegarkach które zabrali przed wyjściem, ale tego już nie słuchał. Myślał o dziwnym prezencie jaki otrzymał.

-Zaraz przyjdę muszę się odlać. – powiedział kiedy stanęli przed czymś co wyglądało na wejście techniczne do systemu wentylacji metra. Obszedł budynek próbując znaleźć miejsce bardziej osłonięte gdzie się odleje i obejrzy podarek. W końcu wrócił do reszty i wszedł do środka.

Wrażenie w tym miejscu było… No dziwne…

-Zaraz… Coś tu się stało? Nie? – zapytał w końcu. Bo było jasne, że coś wisiało w powietrzu. I... Było to idiotyczne bo nie wierzył w takie rzeczy, ale to wyraźnie czół..

Rozejrzał się po pomieszczeniu. Słysząc uwagę Nowaka pokiwał głową i przypominając sobie o innym Nowaku uśmiechnął się szeroko.

-Dobra to może na Zbyszka Nowaka. – powiedział wyciągając przed siebie ręce.

-Energio wzywam cię… Daj nam jakiś znak! – powiedział ciągnąc głosem nawiedzonego kaznodziei. Nie wiedział teraz jak inni ale on bawił się całkiem nieźle.
 

Ostatnio edytowane przez Rot : 04-12-2021 o 06:41.
Rot jest offline