Przyznanie się do winy było najważniejszym dowodem. Dostrzegano problem ale reformy prawa to czasy nowożytne, w każdym razie nie średniowiecze i nie renesans. Tam życie plebeja było tanie.
Z tymi sedziami to na bank Polska i na bank XVIw. Tysiąc pięćset ktorystam, nie pamiętam dokładnie. A z karą śmierci za głupoty to kojarzę chociażby króla Anglii , bodajże czy aby nie Henryka VIII który nakazał sądom karać stryczkiem złodziei kradnacych więcej niż 13 funtów. Bo statystyki przestępczości w Londynie skoczyly.
Tu byłoby Imperium, więc gdyby chcieć odwzorowywać jak najwierniej się da i coś zrodlowo poczytać to ewentualnie poczytać o prawach ław miejskich w miastach lokowanych na prawie niemieckim. Na przykład Sachsenspiegel. Karano śmiercią na pewno za rabunek, zabójstwo, podpalenie....fajnie to wygląda w kontekście tego oprawcy co tam stosy rozpalał bo masz dwa czyny kwalifikowane i za oba czapa.
__________________ Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est |