Aby udzielić rady nie znając całego kontekstu przygody musiałbym znać kilka faktów.
1. Z czyjego zlecenia działał Łowca? Kim był mocodawca? Jakie łowca ma papiery i od kogo? Z jego uprawnień powinno wynikać czy był upoważniony do wykonania wyroku. A kara śmierci z rąk łowcy czarownik (oskarżyciel, sędzia, egzekutor) to chleb powszechny i żadne morderstwo, jeżeli osoba skazana była uznana przez niego za winną. Ważne jest kto go wynajął (lokalny magistrat, miejscowy szlachcic, obojętnie jaki imperialny kult) jeżeli nie działa z autorytetu imperialnego w tej prowincji jako oficjalny przedstawiciel kultu Sigmara.
2. Czy skazana mieszczka (zakładam, że to nie żadna szlachta) była zamieszana w jakieś wątki zakazanych kultów, czy sprawa bez żadnego kontekstu heretyckiego?
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |