08-12-2021, 14:17
|
#18 |
| - Ha… ha… Hahahaha! - Patrycja złapała się za głowę rozglądając się przez kilka chwil dzikim spojrzeniem. Uśmiechała się.
- To było… jak za pierwszym razem pomieszałam… nie ważne. To jest kurwa dziwne. Hah - powiedziała drżącym głosem. Była jednocześnie wyczerpana i pełna energii, smutna i podekscytowana. Nie mogąc zdzierżyć dołujących ją emocji odsunęła je na bok koncentrując się tylko i wyłącznie na tej energii i tym nietypowym mrowieniu. Nieco ją irytowało jak swędzenie którego nie da się podrapać. Kiedy wyciągnęła telefon patrzyła z fascynacja jak pod pękniętą szybką widnieje “100%”. Powinno być dwanaście, albo i mniej. Wepchnęła go z powrotem do kieszeni w momencie jak go puściła poczuła mocniejsze mrowienie i pojedynczy łuk elektryczności przemknął od telefonu do jej dłoni. Dziewczyna patrzyła chwilę na dłoń pomiędzy której palcami mignęły jeszcze dwa, trzy łuki. Wtedy zrozumiała.
- Ty… zajebioza! To jest to co mi cały czas siedziało z tyłu głowy i nie dawało spokoju. Nowak! O tym mówiłeś? To jest ta meridiana?
Patrycja czuł się jak na rauszu. Gotowa zrobić wszystko aby wypróbować tę moc.
- Dajcie jakiś telefon. Ma ktoś mało baterii? Cokolwiek! - spojrzała na każdego pytająco nie czekając nawet na odpowiedź Nowaka. To było dobre, zbyt dobre. Tak dobre, że na ten moment Patrycja zapomniała o tym, że są na planecie która ma zostac pochonieta przez czarna dziurę. Gdzie upadły rządy a ludzi łapią się każdej okazji aby… przeżyć? Poradzić sobie z nadchodzącym końcem? |
| |