Wątek: "40. piętro"
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-09-2007, 19:38   #88
Yarot
 
Yarot's Avatar
 
Reputacja: 1 Yarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnie
- Gdzie...co...jak... - zdołał wypowiedzieć Damien. Ciągnięty przez Sharon skupił się całkowicie na bólu i nie rejestrował tego, co się wokół niego dzieje. Jeszcze nigdy nie czuł takiego bólu - jeszcze nigdy nie był w takiej sytuacji. Co też go podkusiło z tą strzelbą. Pewnie gdzieś tam, w dole Victor śmiał się do łez nie mogąc złapać oddechu. A Damien nic nie widział zza swoich okularów i łez, które zalewały mu oczy.
Gdy poczuł, ze wszyscy stanęli, nieudolnie próbował złapać równowagę i wyprostować się. Wyglądał jak pijany lub naprany prochami. Ból nie ustępował i Damien prosił, by już sobie poszedł i go zostawił. Zatoczył się, ale złapał ściany i nie upadł. Jak przez deszczową szybę widział czarnowłosą i jakąś inną postać. Do jego uszu wpadło słowo "Dyl", ale nie miał chwili by się nim zająć. Nie teraz. Nie przy takim bólu.
 
__________________
...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._
Yarot jest offline