Mimo wszystko gliniarz zirytował Dianę. Cholerny świętoszek, z tych co niby pouczają „Dzieciaczki” (używanie słowa dziaciaczki świadczyło o jakiejś skazie moralnej), który gdy trzeba coś zrobić, to umywa ręce. Napytał sobie biedy, ma już wroga… Pokaże mu kim jest i na co ją stać.
- To jak, idziemy się zająć naszą sprawą, skoro już pomogliśmy policji? – zapytała.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |