Adrila zaczęła się rozglądać, żeby przynajmniej po części wiedzieć co się teraz dzieje. Kiedy zobaczyła bestie, która atakowała Aquodayro wystrzeliła jeszcze w stronę smoczydła dwie strzały "może teraz trafię" Była zła na siebie że nie może nic więcej zrobić. Mogła strzelić, a później tylko patrzeć czy się udało. Nie rzuci się w końcu ze sztyletami, bo to i tak nic nie da. Zaczęła nawet myśleć czy jej nie wyrzucą z drużyny, skoro i tak prawie nic nie robi.
__________________ Irokez lub glaca to powód do dumy... |