Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-12-2021, 20:33   #33
Guren
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
Metro
- A dzięki… - wymamrotał na komplement- Uwzględnij, że to co słuchali nasi rodzice do naszych czasów zyskuje metkę “klasyka”. A w tej greckiej knajpie, to… z góry uprzedzam ja tam bywam regularnie, a czuję się nieraz jak pod ostrzałem karabinu informacji. Gadają tam w paru językach.

Przed królem elfów
- "Cóż jako nastolatek powinien łamać ograniczenia dorosłych, ale ta presja rówieśnicza... Czuję presję, żeby jej ulec i powiedzieć "Nie" - Mephisto pozwalał trzeszczeć stawą, kiedy układał sobie sarkastyczną.
Może i był nastolatkiem, a alkohol i tak poznał. U Kaligarisów uznawano za stosowne, żeby dzieci mogły czasem spróbować wina. Nad morzem Śródziemnomorskim po prostu lubiono się raczyć takim cienkuszem w ciągu dnia, że alkohol praktycznie nie działał. Dziadek Kalligaris uważał wręcz, że to uczy “Odpowiedniej kultury picia- ważniejsze jest towarzystwo niż upicie się”. Nawet parę razy dał Deanowi łyknąć cienkiego piwa swojej roboty- niewiele mocniejszego od tamtego wina. Równie dobrze mogli się napić soku z winogron.
Raczej problem tkwił w tym, że elf sprawiał na nim wrażenie terrorysty. Elegancko uśmiechnięty terrorysta to wciąż terrorysta, a nie wygrywa się z nimi spełniając ich żądań. Zwłaszcza na natychmiast i bez negocjacji. Może i używki nie są same w sobie złe, ale jak można przyjmować coś od terrorysty? Przynajmniej dopóki Oberon nie powiedział o zyskaniu możliwości dotknięcia go? Skopanie elfa brzmiało nęcąco samo w sobie. Pytanie czy blefował i o czym. Sęk w tym, że w tym układzie było za dużo niewiadomych. W sumie to czy mieli lepsze opcje, żeby zdobyć jakikolwiek trop, żeby znaleźć sposób jak się pozbyć Oberona? Chyba nie… W po za tym nawet jak trochę zatańczysz jak inni ci zagrają nadal możesz nadepnąć im na odcisk.
Ledwo Dean zaczął masować kark od namysłu, kiedy zdał sobie sprawę z tego, że Eddie żłopie Wino Koszmarów. W sumie jeden koszmar z dzisiaj mu starczył. Ciekawe co może wyjść z tego kielicha od Snów? Sen o orgietce, czy Sex&Drugs&Rock’n’Rol? Jakby coś takiego miało spotkać Deana przy jego zęzowatym szczęściu przylegającym jak wyżuta guma pechu! Nie ma jak, żeby uwierzył, że coś takiego to nie sen, więc to chyba bezpieczniejsza opcja? Chłopak nadal masował kark starając się przybrać nonszalacki uśmieszek godny Mephisto:
- Uuu… Toż to jakaś wyższa forma używek? Brzmi interesująco, Jasny Panie. Skoro mamy ochotnika na Wino Koszmarów, to czy pozwolicie mi łyknąć z tego Kielicha Snów. O ile, jego Książęca Mość jest gotowy na sny typu Sex&Drugs&Rock’n’Roll! Jest? No to siup w ten głupi dziób!! A Diana, jak coś z tego wyląduje w necie, to nie żyjesz! - pogroził jej palcem zanim zaczął pić.
 
__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh
Guren jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem