Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-12-2021, 00:06   #35
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Sen

Wino koszmarów było gorzkie piołunowe przełknął je jednym haustem, poczuł w gardle gorycz i ogień oraz smak popiołu.

W koszmarze znów wrócił do tej sali, którą widział tej nocy we śnie, z którego obudziła go siostra Mephisto tamten koszmar nadal trwa, błękitny płomień Króla Feniksa tańczył po ciałach jego bliskich bezpowrotnie znacząc je oparzeniami i wykrzywiając ich twarze w agonii. Magiczna natura mrocznego ognia uniemożliwiała ucieczkę ofiar w śmierć lub utratę przytomności, duchowy pasożyt sycił się ich cierpieniem, z którego czerpał moc.

- Żałuje, że się urodziłeś! - Krzyknęła Matka
- Jesteś bękartem niegodnym boskiej krwi! - Dodał Dziadek Wody.
- Żaden też z niego bohater ciągle sprawia kłopoty i jest obciążeniem dla rodu Blue Strików! - Wbił mu kolejną szpilę dziadek speedster, który zdawał się nigdy go nie lubić.
- Zawsze byłeś dla nas obciążeniem, żaden z ciebie bohater, wiecznie narzekający problem, nie umiesz walczyć - Wtrącali członkowie jego zespołu.
- Jesteśmy od ciebie lepsi to nam należy się tytuł Blue Strików nie tobie! Ojciec nigdy nie kochał twojej matki chciał tylko umoczyć! Nikt cię nie chce na tym świecie! - Darły się płonące bliźniaki tornado.

Najgorsze jednak było, że ognisty pasożyt usadowił się w ciele jego ojca twarz Terrego Dallena wykrzywiał obleśny uśmiech, który zupełnie nie pasował do jego przyjaznej twarzy a radosne oczy płonęły nienawistnym blaskiem.

- To ciało sobie zatrzymam! Moc ognia go nie wypali będę mógł siać mój przeklęty płomień po wsze czasy a wszystko, dlatego że zawód, jaki ten heros czuł wobec owocu własnych lędźwi otworzył go na mój wpływ! HaHahahahaHAHAHAHAHhahahaHAHAHA - Śmiał się mroczny duch.

- To tylko zły sen tym razem jestem go świadomy, więc mogę go kontrolować - Powiedział sam do siebie Eddie pomyślał o mocy, którą pragnąłby mieć. Nigdy nie zależało mu na opanowaniu kontrolowania wiatru ani przenikania rzeczy po rozpędzeniu molekuł swojego ciała, ale zawsze chciał kontrolować wodę.

W sennym świecie przywołał moc Aquakinezy, która świadczyłaby o jego boskim dziedzictwie jedną myślą przywołał święconą boską wodę, która ugasiła plugawy płomień trawiący ciała gości przyjęcia, chroniła go przed ognistymi super szybkimi ciosami oraz zamroziła opętanego ojca.

- Ja krew z krwi bogów dziedzic pędu i Morskich bóstw, syn rzeki i szybkości przyzywam wspaniałe ostrze! - W jego dłoni pojawił się miecz o błękitnej klindze, który jego ojciec użył do pokonania demonicznego generała, co zapewniło mu wdzięczność jego Matki.

Czarodziejska broń zaszumiała morską bryzą oraz zakręciła się jak gdyby była słoną falą Oceanu zaklętą w ostry płynny metal młody speedster dopadł ojca dotrzymując mu kroku w super szybkości i ugodził w serce.

Magia ostrza nie skrzywdziła jednak ciała Blue Bright, Strika ale przebiła serce Króla Feniksa na poziomie duchowym, z oczu Terrego odpłynął złowrogi ogień przepełniła je duma i łzy.

W tym momencie Ed obudził się z koszmarnego snu.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 24-12-2021 o 00:10.
Brilchan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem