Ten … tego … wyglądało na to że porwanie stawało się coraz bardziej opłacalne… Brakowało już tylko szefa straży miejskiej wypłacającego nagrodę w złocie za ocalenie Sotoriusa , przedstawiciela Gildii Kupieckiej sypiącej złotem za to samo oraz społecznej zbiórki pieniężnej zatroskanych obywateli oraz składki pracowników na rzecz wyswobodzenia kupca… Kto wie , może jeśli jeszcze trochę poczekają to i srać zaczną wszyscy w kolorze złota… Co jest k… jakaś inflacja która w ciągu dnia sprawiła że złoto stało się bezwartościowe , czy im coś k… umknęło ?
Rip miał znacznie prostsze przemyślenia , w zasadzie myślenie zostawiał głównie Rustowi – to on ich w to bagienko wpakował , niech się teraz trudzi z wyciąganiem. Miał tylko nadzieje że nie zorganizuje teraz ponownego porwania … to już by przypominało jakąś przesadzoną sztukę teatralną… Choć po trzech okupowych sakwach niewiele już było w stanie zdziwić Ripa. Naprawdę niewiele. Był gotów do walki, był gotów do ucieczki, był już gotowy na wszystko , nawet na kolejne porwanie… wystarczył sygnał…