Wątek: Nowe Filmy
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-01-2022, 20:04   #359
Ribaldo
Bradiaga Mamidlany
 
Ribaldo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ribaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Johan Watherman Zobacz post
Z innej beczki, widziałem nowy Matrix. Nie polecam.
Ja tam bawiłem się całkiem dobrze i to mimo faktu, że film trwa prawie dwie i pół godziny.
Być może wynika to z faktu, że nie miałem wobec niego żadnych oczekiwań. Wiedziałem, że nie jest w stanie pobić “jedynki” pod żadnym względem. Pierwszy Matrix wyważał w jednej chwili wiele drzwi i to na różnych poziomach, czy to artystycznym, kulturowym, czy nawet filozoficznym.
Skoro drzwi zostały wywalone wraz z framugą, to nie da się zrobić tego po raz drugi.

Czy film jest parodią?
W pewnym sensie tak, czasami nawet bardzo mocno ocierający się o kicz i myślę, że to w pełni świadomy zabieg. Para zakochanych głównych bohaterów wiszących na tle zachodzącego słońca, Morfeusz biegający w różowym płaszczu, czy zabawa okularami, no coś pięknego.

Czy jest jakiś głębszy przekaz?
Myślę, że tak, choć nie jest on w żadne sposób ukryty pod jakimiś symbolami i alegoriami. Zostaje wywalony kawa na ławę i choć jest oczywistą oczywistością, to i tak uważam, że fajnie, że został wypowiedziany.

“Owieczki nigdzie się nie wybierają. Podoba im się mój świat. Nie chcą wolności, ani władzy. Ludzie nie chcą wolności Chcą być kontrolowani. Pragną komfortu pewności.” - mówi w końcowej scenie Analityk.

I to jest prawda dużo bardziej przerażające niż wizja maszyn, czy też tajnych sił, które trzymają nas w cyfrowym więzieniu.

Matrix 4 mimo patetycznego podtytułu, nie spowoduje wskrzeszenia mody na migające zielone cyferki i skórzane prochowce, ale film nawet nie ukrywa, że miał taki zamiar. Jak dla mnie to tylko zabawa konwencją i to w mojej ocenie całkiem udana. Psychofani będą rozczarowani, ale wiadomo jak z nimi jest. Tych się nigdy nie da zadowolić i nieważne, czy to fani Wiedźmina, Gwiezdnych Wojen, czy Matrixa.
Natomiast fakt, że “czwórka” jest stworzona przez siostrę, a nie brata Wachowskiego jest w moich oczach tylko dodatkowym ironicznym motywem, podkreślającym z czym tak naprawdę mamy do czynienia.

Za to, to co mnie denerwowało to drewniana gra Reevesa. Oj, jak ten typ mnie wnerwiał tym swoim baranim wzrokiem i nic nie wyrażającą gębom. W sumie, jak tak sobie teraz myślę, to w “jedynce” chyba grał tak samo, ale tam mnie to jakoś tak nie drażniło.


Na koniec jeszcze kilka ciekawych kwestii, które wyłapałem.

Bugs do Neo
“Wzięli twoją historię, coś co znaczyło tak wiele dla ludzi takich, jak ja i zmienili to w coś trywialnego. To właśnie robi Matrix.” chciałoby się dopowiedzieć Matrix czwórka.

Smith w rozmowie z Neo
“- Sprawy się zmieniły, Rynek jest trudny. Jestem pewien, że rozumiesz dlaczego nasza ukochana macierzysta firma, Warner Brothers, postanowiła zrobić kontynuację trylogii.
- Myślałem, że nie mogą tego zrobić
- Mogą Poinformowali mnie, że zrobią to z nami lub bez nas. Powiedzieli jasno, że zerwą kontrakt jeśli nie będziemy współpracować.
- Naprawdę?
- Wiem, że powiedziałeś, że dla ciebie ta historia jest zamknięta, ale tak to właśnie jest z historiami. Tak naprawdę nigdy się nie kończą, prawda?”

Shepard do Neo
“- Niesamowite. Jesteś prawdziwy.
- Znowu to słowo.”

Analityk
“Nadzieja i rozpacz prawie nie różnią się kodem”

“Nie obchodzą was fakty. Chodzi o fikcję. Jedyny świat jaki się liczy, to ten tutaj. (puk, puk palcem w czoło). A wy ludzie wierzycie w najbardziej niedorzeczne bzdury.”

Ostatnio obejrzałem też Residenta.
Także przyjemnie spędzony czas, choć i fabuła i konwencja znana do bólu. Ogólnie polecam, jak ktoś lubi takie klimaty i ma sentyment do serii. Niby nic odkrywczego, ale oglądało się przyjemnie.
 
__________________
I never sleep, cause sleep is the cousin of death
Ribaldo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem