Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-01-2022, 10:39   #13
Wired
 
Wired's Avatar
 
Reputacja: 1 Wired nie jest za bardzo znany
Walka była szybka i brutalna, szczęśliwie mieli przewagę.
- Eh, ręce nawykłe do młota, muszę znaleźć czas na treningi z łukiem - rzekł tropiciel chowając łuk obok kołczanu
- Jak Twoja ręka Neraya? Mam w plecaku czyste ubranie z którego możemy zrobić opatrunek, no chyba że kapłan Mystry zna lepsze sposoby - to mówiąc spojrzał w kierunku Landera, prawdopodobnie jedynej osoby w tej grupie znającej się naprawdę na leczeniu.

Blake też kilka magicznych sztuczek znał, wolał jednak z tym się nie wychylać, zawsze rodziło to wiele pytań na które nie lubił odpowiadać, szczególnie że na wiele sam nie znał odpowiedzi, podświadomie też czuł że rozmowa o tym z magami lub kapłanami w mieście może przynieść więcej kłopotów niż pożytku.

Po opatrzeniu, choćby prowizorycznym, towarzyszki ruszyli dalej, docierając do pięknie zdobionych drzwi.
- No ładne cacko, ciekawe ile im zajęło kucie w tej litej skale, tam na górze są otwory strzelnicze, może tam ktoś być, albo po prostu mechanizm z samopowtarzalną kuszą, krasnoludy miały zawsze żyłkę do inżynierii, lepiej więc uważać.

Na te słowa Draugdin uznał że ma to pod ogonem i sprawdzi na sobie, no cóż, Blake zaczynał podejrzewać czemu przedstawicieli jego rasy spotyka się tak rzadko... Nie zamierzał jednak kłócić się ze smokowcem, jego wybór, patrzył jedynie uważnie gdzie stawia łapy, idąc po jego śladach szukanie pułapek mieli z głowy.
 

Ostatnio edytowane przez Wired : 02-01-2022 o 11:07.
Wired jest offline