Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-01-2022, 13:40   #16
Bugzy Malone
 
Bugzy Malone's Avatar
 
Reputacja: 0 Bugzy Malone ma wyłączoną reputację
Draugdin nie zamierzał czekać na postanowienia pozostałych członków drużyny, tylko wziął sprawy w swoje ręce, co nie wszystkim się spodobało. Wojownik ruszył pewnie w stronę drzwi i o dziwo, nic się po drodze nie wydarzyło. Ani nie wdepnął w żadną pułapkę, ani nie został ostrzelany z otworów strzelniczych. Pozostali szybko więc do niego dołączyli i wszyscy przeszliście przez uchylone drzwi wprost w ciemność. Lander odpalił pochodnię, gdyż nie wszyscy potrafiliście widzieć w ciemnościach i w jej świetle mogliście się rozejrzeć.

Sala, w której się znaleźliście, była ogromna. Staliście na wąskiej półce skalnej, spoglądając w głęboką, mroczną przepaść, która ciągnęła się w poprzek pomieszczenia, uniemożliwiając przejście na drugą stronę. Jej krawędzie łączył niebezpiecznie wyglądający, postrzępiony, wąski most linowy, po którym można było iść tylko gęsiego. Z dołu dobiegał was huk wartko płynącej wody. Półkę skalną po przeciwnej stronie oświetlały dwie pochodnie umieszczone w stojakach na ścianie, a w ich świetle ujrzeliście trzech kolejnych orków w skórzniach, pilnujących wielkich, kamiennych wrót za swoimi plecami. Mrucząc coś do siebie, chwycili za włócznie, biorąc was na cel.

 

Ostatnio edytowane przez Bugzy Malone : 03-01-2022 o 08:57.
Bugzy Malone jest offline