Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-01-2022, 06:48   #133
Fiath
 
Fiath's Avatar
 
Reputacja: 1 Fiath ma wspaniałą reputacjęFiath ma wspaniałą reputacjęFiath ma wspaniałą reputacjęFiath ma wspaniałą reputacjęFiath ma wspaniałą reputacjęFiath ma wspaniałą reputacjęFiath ma wspaniałą reputacjęFiath ma wspaniałą reputacjęFiath ma wspaniałą reputacjęFiath ma wspaniałą reputacjęFiath ma wspaniałą reputację
Nim wszyscy się obejrzeli, minął miesiąc od ostatnich wydarzeń. Okres ten był wyjątkowo owocny dla Silvera. Chociażby dlatego, że jego przyjaciel Drake powrócił do drużyny. Podjęty przez kronikarza wybór nie obył się bez konsekwencji. Wzrok młodego mężczyzny znacznie się pogorszył, za to zaczął on wykrywać w sobie nadprzyrodzone zdolności. Najbardziej nietypową z nich był fakt, że znał zawartość każdej książki, której zdołał zaledwie dotknąć. Jego kod może nie był w rękach ludzkiej podświadomości, najwidoczniej jednak też uległ pewnym zmianom.

Gdy załoga wróciła na Eden, dołączył do nich Isshin. Jego rozmowa z Holmesem dalej rozwinęła teorie mężczyzn na temat nadmagii. Niektóre z technik szermierza wydawały się faktycznie niewykonalne, żeby nie powiedzieć magiczne. Dzięki swoim doświadczeniom Drake mógł wydedukować, że są one właśnie efektem nadmagii.

Adam uraczył Silvera nowinami o konkluzji walki na jednej z baz gwiezdnych jego rodziny. Corvus niestety uciekł. Bastion próbował go przechwycić, nie wiedział jednak, że jedna z rąk zdradzieckiego admirała była stworzona z czystej energii. Gdy tylko ją złapał, o mało nie stracił własnej dłoni. Na pocieszenie, nikomu z rodziny nie stała się krzywda. Po walce okazało się, że rodzina Silvera dostała ostrzeżenie od Vyone i została przymusowo, jak i dyskretnie ewakuowana na pobliską planetę.

Równie mieszane nowiny przyszły ze strony rebeliantów. Najemnicy starali się uzyskać wsparcie od May na księżycu Pars. Czarownica władała magią “zmiany”. Stworzenia, z których zrobiła swoich obrońców, przyczyniły się do śmierci wielu najemników biorących udział w misji. Wysłany na ich ratunek agent o imieniu Eddie zdołał skontaktować się z miesiącem, usłyszał jednak odmowę. May nie interesowały istniejące zagrożenia ani konflikty. Zdołała ona tylko obiecać, że nie będzie mieszać się w żadne nadchodzące wydarzenia. Interesowało ją tylko dbanie o bezpieczeństwo June, której magia, “perfekcja”, bardzo szybko doprowadziła do szaleństwa dziewczyny.

Na pocieszenie, w trakcie misji Eddiemu udało się zjednać z sekretną agentką, królową piratów Zilvą. Kobieta ukrywała się pośród najemników pod pseudonimem Avlii. Dziewczyna upozorowała swoją śmierć z pomocą Tsara, aby zniknąć radaru Vyone, Magów, oraz Icarii. Pozwoliło jej to zjednać swoje siły, wyplenić nielojalne jednostki, oraz wykopać najsilniejszy z jej skarbów: miecz Augustowski. W jego wnętrzu zamknięty był mag wojny August, który w wyniku swojego szaleństwa kiedyś stwierdził, że zostanie bronią to genialny pomysł.

Większość czasu w swojej przerwie od przygód Silver spędził z rodziną. Ojciec i matka aż nadto byli zadowoleni z jego wizyty, choć młodsze rodzeństwo nieco bardziej fascynował okręt gwiezdny i jego egzotyczna załoga. Od swojego ojca Silver dowiedział się, czemu popełnił błąd względem bezpieczeństwa nadmagii: to nie jego kod czy Azazel bronili go przed korupcją. Pradawny rytuał z kamieniami energii, który praktykowali Armstrongowie, tworzył w kodzie barierę ochronną. Dzięki niej jego ojciec nie odniósł żadnej krzywdy przy swojej próbie uzyskania odporności na magię. Tak samo, jak Silver, ojciec nie podjął żadnej decyzji wewnątrz kodu. Jednocześnie nie podzielił się techniką z resztą rodziny: stwierdził, że jest zbyt tajemnicza i niebezpieczna.

Eidith podczas przerwy otrzymała kilka prostych zleceń, jednak większość czasu spędziła, zajmując się swoimi podopiecznymi. Szybko zauważyła, że nowymi rozkazami Zoan stara się ją trzymać z dala od Klausa. Jej mistrz został rozpoznany jako jej słabość, a organizacja nie mogła sobie na to pozwolić. Ciężko było nie zauważyć, że coś wrze w kościele. Ponieważ Doc był bardziej zastępcą biskupa, niż faktycznie świadczył tę rolę samemu, Zoan postanowił nie ogłaszać jego następcy. Obiecywał jednak, że ma już kandydatkę i ta niedługo będzie gotowa, choć zdecydowanie nie wypowiadał się o Eidith.

Co mogło zdziwić kostuchę, na jaw wyszły też badania, które Icaria przeprowadziła z pomocą zewnętrznej grupy. Byli nimi mężczyzna o imieniu Opus i niestety, Sexy, czy też Lin Lin. Z uwagi na tę współpracę, Eidith nie dostała prawa nawet zbliżyć się do zielonoskórej kobiety.
Dwójka naukowców analizowała bardzo starą teorię Icarii, wedle której magia jest błędem w kodzie, który ten sam próbował zaleczyć. Udowodnienie tej teorii było niezwykle trudne, dwójka jednak dokonała czegoś przełomowego: zaobserwowali narodziny artefaktu. Na ich życzenie November stworzyła zupełnie nowe zaklęcie, które wykorzystywała tylko w ściśle określonych warunkach. Wcześniej stworzony przez grupę przedmiot, którego opis pasował do efektów magii, nabył nadprzyrodzone zdolności w wyniku testowania zaklęcia. Łatając brak logicznej spójności między wydarzeniami we wszechświecie, uniwersalny kod tworzył nowe elementy, które miały łatać logiczną dziurę. Oznaczało to również, że przedmioty te były zbyt wyodrębnione od elementów naturalnych we wszechświecie, aby efektywnie nimi manipulować poza ich istniejącym już przeznaczeniem. W uproszczonym przykładzie, ponieważ człowiek nie powinien być w stanie wywołać masywnej eksplozji, kod spontanicznie doprowadzał do pojawienia się broni, która sama mogła wywołać takie efekty.

Gdy wieści te doszły uszu Silvera i jego załogi, najbardziej poruszona tym odkryciem była Meredith. Kobieta od dłuższego czasu zajmowała się analizą komórek Tsara, a uzyskiwane przez nią wyniki nie miały najmniejszego sensu… Jeżeli jest on faktycznie Serafinem. Jak poinformował ją Silver, demony rzekomo zrodziły się z kodu w ramach samoobrony, w celu usunięcia z niego April. Nową teorią Meredith była idea, że Tsar w rzeczywistości nigdy się nie urodził, a zamiast tego powstał spontanicznie, jako logiczna odwrotność April, mająca w jakiś sposób uzasadnić jej istnienie w kodzie jako coś więcej niż pomyłkę. Jeżeli to okaże się prawdą, ciężko będzie określić, ile wspomnień Tsara to faktycznie rzeczy, których dokonał, a ile z nich to sztuczne idee powstałe w ramach jego natychmiastowej kreacji.

Czas jednak mijał. Zarówno Silver, jak i Eidith, otrzymali w końcu zaproszenie na naradę w sprawie walki z April. Organizatorem posiedzenia, tak jak wcześniej ustalono, był Vyone. Po drodze Silver postanowił dopiąć jeszcze sprawy z Auger Industries. Jak się dowiedział w ulubionym biurze Maximiliana, jego pomagierka i ochraniacz faktycznie nie miała imienia. Kobieta nie posiadała własnej woli, była ślepo oddana Maxowi i liczyła, że Silver będzie jej nowym panem. Wobec tego wolała, żeby ten wołał na nią, jak mu pasuje, albo nawet wcale. W końcu ona też nie musi się odzywać. Cokolwiek Max jej zrobił, musiało mocno odbić się na jej psychice.
Podczas wizyty u dziewczyny, recollector otrzymał kilka artefaktów przechowywanych przez Auger industries. Należała do nich soczewka, która ignorowała pierwszą przeszkodę przed sobą, a do tego można było przełożyć przez nią przedmioty. Znalazły się też trzy odłamy stone of want, para luster przez które można komunikować się na dowolną odległość, oraz bransoletka, która zmieniała w kamień tego, kto ją założył. Petryfikacja była jednak powolna i bolesna, więc większość osób prędko zrywała ją z siebie.

Bardziej istotnym od reklamówki zabawek był list, który pozostawił po sobie Maximilian. Wyjaśnił w nim, co do tej pory robił i co miał na myśli przez rekolekcję. Jak się okazuję, dłuższą część swojego życia spędził w podróży do innej galaktyki. Jedyne co z niej zachował to dłoń Azazela, którą teraz miał Silver. Nie pozostało mu nic innego: nie pamiętał nawet jednej rzeczy. Ten brak kontroli nad sporym fragmentem jego życia był czynnikiem zapalnym, po którym zaczął tracić zmysły. Jeżeli miał jakiekolwiek życzenie pośmiertne, było nim aby Silver sam opuścił kiedyś rodzimą galaktykę i zwiedził inne zakątki uniwersum. Jednocześnie, przyznał się w liście, że nie miał zielonego pojęcia co knuł Vyone. Wmawiał sobie jednak, że jest jedną nogą przed nim, aby kompletnie nie zwariować. Jednym z momentów który najbardziej go zezłościł w ostatnim czasie, było, gdy wyczuł w Silverze masę mocy magicznej, której ten nie powinien posiadać. Recollector rozpoznał to jako dzień, w którym pierwszy raz użył swojego kręgu, aby zamrozić Drake’a. Faktycznie, gdy po tym wydarzeniu spotkał się z Maxem po odbiór klatki, ten był poirytowany. Była to chwila, gdy Max postanowił, że zmusi Silvera do bycia mu wdzięcznym. Nawet kosztem własnego życia. Kończąc swój list, stawiał przed Silverem wyzwanie, aby faktycznie dalej nim wzgardził, nie czując, że zachowuje się niesprawiedliwie względem swojego mistrza.
Do notatki było jednak załączone post scriptum. W nim Max wyjawił szczegóły swojej współpracy z Lazarusem. Admirał był świadom jakie zagrożenie stanowi April. Wobec tego wszedł z Maxem w układ: będzie chronił Auger Industries po stronie prawnej, jeżeli Maximilian spróbuje skompletować demona. W ten sposób zaczęła się intryga Maxa z Silverem, który posiadał już jedno ramię, więc był idealnym kandydatem.
Niestety, sam Lazarus jest najbliższym Cesarzowej człowiekiem w Cesarstwie. Nie może nawet pierdnąć bez rzeszy kronikarzy zapisującej o tym nowy epik. W efekcie dwójka nigdy nie spotkała się osobiście, na dobrą sprawę zgodzili się tylko dążyć do wspólnego celu oraz nie wchodzić sobie w drogę.

Mając równie wiele odpowiedzi co i nowych zagwozdek, Silver wyruszył na spotkanie z Vyone. Narada miała odbyć się w systemie gwiezdnym Hydron. Nie była to kompletnie pusta część Cesarstwa, choć funkcjonowało tu niewiele siedlisk planetarnych, a ruch w przestrzeni kosmicznej był minimalny.
Przez długie godziny zbierały się tu okręty ważnych osobistości: pojawił się Siew Adama, jedna z ark Icarii, okręt główny Black Sheeps, a nawet nowy okręt flagowy Zilvy… z każdym nowym gościem wzrastało przeczucie, że może to być pułapka. Napięcie wzrosło, gdy na radarach zgromadzonych pojawił się nowy sygnał. Nie był to jednak okręt wlatujący w przestrzeń, a wychodzący z ukrycia. Niespodziewanie, przypominający łódź podwodną okręt Nautilus wyłonił się z wnętrza gorejącej gwiazdy w centrum układu. Natychmiast stało się oczywistym, czemu tak ciężko było dostać się do Vyone samodzielnie.
Mając jego zaproszenie na ekranie, wszyscy goście byli gotowi na zebranie, które może przeważyć o losach Cesarstwa.


 
__________________
Also known as Boomy
Recollectors - Ongoing, Gracze: Deadziu, Eleishar
Fiath jest offline