Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-01-2022, 00:17   #167
Aro
 
Aro's Avatar
 
Reputacja: 1 Aro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputację
Do tej pory to oni dwoili się i troili w całej tej aferze, by tylko biznesowych manewrów nie przypłacić własną skórą, przeskakując hop-siup coraz kolejne to przeszkody stawiane im przez los, a teraz... Teraz to dwoił się i troił okup. Magia pełną gębą, fortuna szczerzyła zęby i trzeci już worek z dwoma tysiącami zalśnił przed ich oczami. Tyle dobrego, że człowiekowi aż nie chciało się wierzyć i ponure, pesymistyczne myśli zaczynały się kłębić w głowie, kiedy to wszystko pierdolnie i dobra passa się odwróci. Może to i zaraz...

Klemens milczał. Nie wyrywał sie do gadania z Orsinim, gdy ten wywoływał swego podopiecznego w postaci Rusta do odpowiedzi. Szlachcico-żak w milczeniu wsłuchiwał się w rozmowę, jednocześnie uważnie wbijając zmrużone w podejrzeniu oczy w Darię von Nogaj. Ruda panna widać obrała sobie za cel sprowokowanie go do działania, ale na Löwensteina to nie podziałało. Podziałały za to gusła, jakimi przywołała towarzystwo. Nic więc dziwnego, że Klemens wbijał w nią teraz spojrzenie, ściskając rękojeść noża dla kurażu.

- Nie, chyba nie - odparł Ripperowi. - Sotorius był, ale się zmył. Siedzi pewnie w swoim pałacyku i knuje vendettę. Messere wybaczy, ale chujowo wywiązaliście się z tego działania, by nikt nam w drogę nie wchodził. Na Grubasie się zaczęło, a na niej skończyło.

Klemens kiwnął głową w stronę Darii.

- Działaliśmy, jak tylko mogliśmy. Farsi in quattro, jak to w waszych stronach się mówi, messere, ale ot, skończyło się tak, jak się skończyło. Zwłaszcza że widzieliśmy, jak odprowadzała was bezpieka. Bywa.

Klemens rozłożył ręce. Metaforycznie, bo dalej ściskał uchwyt noża, gotów skoczyć i uderzyć w każdej chwili. W duchu równouprawnienia, na celowniku miał - jakżeby inaczej - rudą wiedźmę. Więcej guseł było im tak potrzebne, jak dziura w głowie.



_______________________________

65, 31, 49, 14, 70
 

Ostatnio edytowane przez Aro : 04-01-2022 o 00:20.
Aro jest offline