Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-01-2022, 19:44   #46
Ribaldo
Bradiaga Mamidlany
 
Ribaldo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ribaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputację
@Dhratlach to co już zostało napisane, czy przeze mnie, czy przez któreś z was, to rzecz jasna święte. To oczywiste. Jeżeli ktoś opisał jakiegoś członka załogi, jako jowialnego i sympatycznego człowieka o ciepłym głosie, to w nie robimy z niego nagle gwałtownika i złośliwca. Chyba, że wydarzy się coś co uzasadni taką nagłą zmianę.

Jeżeli chodzi o ramy, to statek poza standardowym wyposażeniem ma kilka ulepszeń, więc może się zdarzyć, że tutaj mogą się pojawić jakieś ewentualne roszczenia z mojej strony jeżeli chodzi o światotworzenia. Choć też raczej będę szedł w kierunku dopasowywania się do waszych opisów, niż żądań, byście coś zmieniali w postach.

Główny człon załogi, czyli kapitan, pierwszy oficer, pilot, szef ochrony, pierwszy oficer naukowy, pierwszy mechanik to npc, których mam już stworzony, więc tutaj pojawia się sufit waszych możliwości jeżeli chodzi o tworzenie członków załogi.
Pozostałych członków załogi możecie tworzyć sami, a nawet jestem w stanie dopuścić pewne nimi manipulowanie.

Co do sali odpraw to myślę, że opisałem ją dosyć dokładnie.

Cytat:
Napisał Ribaldo Zobacz post


Konferencyjny na USS Phileas nie różnił się niczym od tysięcy identycznych sal na tysiącach statków Gwiezdnej Floty. Niezależnie od wielkości danego okrętu, to ta jedna sala zawsze, ale to zawsze miała te standardowe cztery na sześć metrów, panele ścienne szare, jak papier do d... starożytne akcesorium higieniczne, a na środku bezpłciowy stół z kilkoma uwierającymi w zadek krzesłami. Prawdziwy koszmar.
Architekci musieli zrobić to wszystko z premedytacją, żeby tylko utrudnić życie każdemu, kto tu trafi.

Wystarczyło, więc zaledwie trzy minuty oczekiwania, żeby wszyscy zebrani w sali odpraw, nowi członkowie załogi zaczęli ziewać jeden przez drugiego. Ich oczy wędrowały leniwie po gładkich panelach, łapczywie wypatrując jakiejkolwiek ciekawostki, odstępstwa od idealnych linii łączenia się poszczególnych segmentów, czegokolwiek, co pozwoli choć na sekundę zapomnieć o straszliwej nudzie i dojmującym poczuciu własnej bezużyteczności.

Danjwel Liev, porucznik o dość specyficznej opinii i bardzo osobliwych nawykach i upodobaniach, jako jedyny zauważył coś frapującego i niezwykłego. Tuż obok fotela, który zwyczajowo przypisany jest do kapitana, stała niewielka walizeczka. Dostrzeżenie jej świadczyło o wysoce rozwiniętym zmyśle obserwacji, gdyż nie każdy zauważyłby idealnie wkomponowaną, czy też chciałoby się rzec wręcz zakamuflowaną, skórzaną torbę w kolorze palonego ugru, czyli dokładnie takiego samego jak wykładzina w pokoju.

W tej sali nie ma po prostu nic więcej ciekawego. Gdyby w walizce znajdowała się bomba, albo jakiś inny groźny przedmiot może pokusiłbym się o dokładne rozrysowanie kto, gdzie siedzi. W tej sytuacji nie miało to większego znaczenia.
Z testów wynikło, że to Dan zauważył neseser i tak, też zostało przeze mnie opisane.
Gdybyś Ty, czy ktokolwiek inny przedstawił jakiś konkretną rozpiskę zajętych miejsc, to nie miałbym nic przeciwko. Mogłoby to mu być na przykład potrzebne do tego, żeby spróbować powstrzymać Pakleda i chciałby, żeby jego postać siedziała tuż obok niego.
Jeżeli ja nie zawarłem takiej informacji w poście, to możecie z góry założyć, że dopuszczalna jest kreacja i swoboda w tym zakresie.

Podobna sytuacja może się zdarzyć w jakieś potyczce, czy pościgu. O ile ja nie zawarłem pewnych kluczowych informacji w poście, to możecie interpretować okoliczności na waszą korzyść lub stwarzać warunki, które dadzą wam pewną przewagę.

Myślę, że takie ramy są jasne i zrozumiałem. Szczegóły zapewne wyjdą w czasie gry, ale mam nadzieję, że się dogadamy i wszystko będzie szło płynnie i sprawnie.
 
__________________
I never sleep, cause sleep is the cousin of death
Ribaldo jest offline