- Nie wiem co mam myśleć o Tobiu - odparła Aiko - Tyle się w ostatnim czasie wydarzyło, że nie miałam chwili, by mu ją poświęcić i się namyślić. Ale... chyba nie jest złym dzieckiem. Choć rozumiem, że możesz jako ojciec inaczej się na niego zapatrywać - powiedziała.
Z całej siły starała się nie skomentować tonu głosu i wypowiedzi Daichiego odnośnie Jinory, nawet, jeśli średnio jej się spodobała. Posłała jednak jej pocieszający uśmiech, odwrócona od mężczyzny tak, by go nie dostrzegł.
- Może zrezygnowanie z wizytowania świata duchów nie jest złym pomysłem... - zastanowiła się na głos - Przynajmniej do czasu, aż znajdziemy jakieś remedium, co może jednak potrwać... w sumie nie wiem, czy to w ogóle możliwe, ciężko mi się wypowiadać w tym temacie... |