Ja - spokojnie i wolno oznajmił Aranel - Me imię brzmi Telrunya Aranel - Gdy się przedstawił Elf spojrzał na brodatego krasnoluda. Widywał ich prawie co dziennie. Są oni stałymi i głośnymi bywalcami karczm, których pełno w większych i mniejszych ludzkich osadach. Mimo iż Aranel nie jest skłonny do przyjaźni z tymi niskimi istotami, to jednak nie życzy im niczego złego ani nie okazuje nienawiści.
-Więcej o tych 'zapisach' jak i o zadaniu, czy też nagrodzie zapewne dane nam będzie dowiedzieć się od samego Sandriela. Krasnoludy wzbudziły ciekawość mieszkańców samym pobytem w tej wiosce, a nie misją, którą ze sobą niosą. - te cicho wypowiedziane słowa mag skierował ku swoim przyjaciołom.
Ostatnio edytowane przez Seswath : 08-09-2007 o 11:33.
|