Melkoth pomyślał prze chwilę i powiedział - Nie mam nic do stracenia! Idę z wami! Znuddziło mi się zabijanie elfów. Może poznam świat z innej strony! W drogę!
Powiedział i poszedł za Inghamem. Tak naprawdę nie był pewny czy dobrze robi. A do tego ci "nowi" towarzysze? A jak to będą elfy? Dusza Melkotha była sponiewierana.Zadawał mnóstwo pytań na które nie mógł dostać odpowiedzi..... |