Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-09-2007, 18:23   #103
Relo
 
Reputacja: 1 Relo jest na bardzo dobrej drodzeRelo jest na bardzo dobrej drodzeRelo jest na bardzo dobrej drodzeRelo jest na bardzo dobrej drodzeRelo jest na bardzo dobrej drodzeRelo jest na bardzo dobrej drodzeRelo jest na bardzo dobrej drodzeRelo jest na bardzo dobrej drodzeRelo jest na bardzo dobrej drodzeRelo jest na bardzo dobrej drodzeRelo jest na bardzo dobrej drodze
Rafał
Tuż przed tym jak miecz dosięgną celu w diablice uderzył piorun, przez co ostrze przeleciało kilka centymetrów nad spadającą diablicą. Ech znowu odbiera mi całą zabawę pomyślał patrząc na nieruchomego przeciwnika. No cóż trzeba to dokończyć. Zbliżył się do leżącej diablicy i dwoma szybkimi pchnięciami miecza przebił jej serce i gardło.
-Nie była to satysfakcjonująca walka- Powiedział do siebie po czym ruszył w stronę drzew w końcu to nie była jedyna walka jaką dziś stoczy. Z tą myślą, narastająca żądzą diablej krwi i szerokim uśmiechem zaczął przyśpieszać, aż rzucił się najszybciej jak mógł w stronę kolejnych ofiar.
-Chodzicie do mnie szumowiny piekła zaduszę was waszymi własnymi ogonami- Wykrzyknął będąc już prawie u linii drzew. W tym momencie bardziej spostrzegawcza osoba mogłaby przez krótką chwile ujrzeć prawdziwą formę tego anioła, cienisty kształt z długimi czarnymi skrzydłami unoszący się tuż za jego plecami naśladujący każdy jego ruchy. W tym momencie anioł skupiał się na swoim słowie jedynej rzeczy bardziej wartościowej niż jego życie czy nawet zadanie… Na oczyszczeniu tego świata… Na wyeliminowaniu każdego pomiotu piekielnego który próbowałby zakłócić plany Boga i archaniołów… Właśnie dla takich chwil istniał…
 
Relo jest offline