Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-01-2022, 20:48   #23
Muagor
 
Muagor's Avatar
 
Reputacja: 1 Muagor ma wspaniałą reputacjęMuagor ma wspaniałą reputacjęMuagor ma wspaniałą reputacjęMuagor ma wspaniałą reputacjęMuagor ma wspaniałą reputacjęMuagor ma wspaniałą reputacjęMuagor ma wspaniałą reputacjęMuagor ma wspaniałą reputacjęMuagor ma wspaniałą reputacjęMuagor ma wspaniałą reputacjęMuagor ma wspaniałą reputację
- No to jak za to Cię nie wywalą, to za nic Cię nie wywalą. - Dash powiedział sam do siebie, ale miał oczywiście na myśli Pakleda. Chociaż z drugiej strony ktoś inny bez problemu wykorzysta fakt istnienia halucynacji jako argument obronny. Cóż... idioci są różnego rodzaju. Nie zmieniało to jednak prostego faktu, że wszyscy mieli przekichane. Łącznie z Tellarytą. Możliwe, że jego fizjonomia sprawiała, że działanie halucynogenów będzie opóźnione. Możliwe, że wcale na niego nie zadziałają, bo jest naturalnie odporny. Możliwe, że nic co jest dookoła nie jest prawdą i jest na mega haju w ambulatorium.
Uśmiechnął się do siebie kiedy uświadomił sobie, że właśnie takich wrażeń szukał Dan. Teraz miał je zaserwowane przez Pakleda i nawet nie zdawał sobie z tego sprawy. Ironia losu.
- Porucznik bim Krer do kapitana. Na podłodze sali znalazłem ślad śluzu zawierającego substancje halucynogenne. Nie wiem co Malrof przyniósł ze sobą, ale wszyscy jesteśmy teraz pewnie mniej lub bardziej naćpani. Byłby pan głupcem wierząc w nasze meldunki. Potrzebna jest ekipa medyczno-naukowa z odpowiednimi zabezpieczeniami. Podążam za śladem zostawionym przez stwora, o ile ten ślad rzeczywiście tu jest.
Meldunek treściwy i opisujący sytuację. Jak na Tellarytę wzorowy. Inne rasy pewnie miałyby jakieś hamulce bezpieczeństwa przed nazywaniem kapitana głupcem, no ale przecież Dash nie nazwał go tak tylko wstawił tryb warunkowy. Jeżeli rzeczywiście będzie ich słuchał, to zasłużył na miano głupca. Tymczasem inżynier ruszył z trikoderem śladem stwora. Wraz z dystansem ilość śluzu malała. Aż do momentu kiedy przed Dashem wyrosła ściana, której być nie powinno.
- Hmmm... - Mruknął. Stwór nie powinien wejść w ścianę. Nie to, że takich nie było w galaktyce, ale skoro cały czas tego nie robił, to czemu teraz. Tellaryta odwrócił się aby spojrzeć na ślady. A jeżeli to nie ilość śluzu malała, a jego wpływ na Dasha rosną? To by wykluczało teorię o odporności. Dan pewnie na jego miejscu wbiegł by w ścianę przekonany, że jej tam nie ma. Dash nie był jednak takim lekkomyślnym idiotą. Podszedł do niej z trikoderem, aby sprawdzić jakie odczyty na nim zobaczy.
- Komputer, czy metr przede mną korytarz kończy się ścianą? - Zapytał Tellaryta jakby nigdy nic. Zaletą komputerów było to, że można było im zadać nawet najbardziej idiotyczne pytanie, a one i tak odpowiadały z pełną powagą. Test wzrokowy, test werbalny, jeszcze test dotykowy. Dash wyciągnął rękę, aby położyć ją na ścianie i spróbować ją pchnąć. Jeżeli to halucynacja, to powinien po prostu przez nią przejść.
 
Muagor jest offline