Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-01-2022, 19:20   #94
Elenorsar
 
Reputacja: 1 Elenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwu
Mostek Kombajnu, 15.08.2181, 21:49

- Z początku rzucił się na nas, że mamy mu wszystko mówić i chciał skontaktować się ze swoją załogą. - odpowiedział Knight na słowa Georga. - Jak dobrze rozumiałem słowa doktora Francisa, nasz rozbitek jest stabilny, więc bez problemu powinien pójść z nami na Bleinerta, a to jest jedyna forma, aby skontaktować się ze swoimi współpracownikami. Jedyne co, to zastanawiam się, czy wtajemniczać go w fakt, że pojazd W-Y został zniszczony, a rykoszetem dostała także wojskowa jednostka. Wydaje mi się, że on nam wszystkiego nie mówi, więc też nie powinniśmy mówić mu wszystkiego, więc w takich warunkach byłby chętny tam wrócić i tak poprowadzić całą akcje, aby jak najpóźniej dowiedział się o zaistniałej sytuacji.

Inżynier wstał od pulpitu i spojrzał na Georga.

- Tak czy siak, niezależnie od tego co zdecydujemy musisz wracać lądownik. Ze słów pani kapitan wychodzi na to, że tam lecimy, pytane tylko, czy z Purcellem, czy bez, a zanim wrócisz to my juz zdążymy z nim porozmawiać i wszystko ustalić. Pani kapitan - tym razem spojrzał na Williamson - co mówimy Purcellowi oraz czy chce pani sama z nim rozmawiać, czy mam się do niego udać i przeprowadzić rozmowę osobiście?
 

Ostatnio edytowane przez Elenorsar : 22-01-2022 o 18:11. Powód: Zmiana czasu
Elenorsar jest offline