Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-01-2022, 20:55   #34
traveller
 
traveller's Avatar
 
Reputacja: 1 traveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputację
Droid przekręcił ramię z wyciągniętym nożem w stronę. Był maszyną, ale można było wyczuć żądzę mordu. Nie było jasne czemu obrócił się przeciwko swojemu wybawcy. Rattakanin lekko zaskoczony skierował na niego swój blaster. Dopiero po chwili wahania jego oczy z czerwonych stawały się ponownie żółte, zupełnie jakby ulotnił się z nich gniew. Spojrzał na swoją dłoń równie zdziwiony co jego rozmówca. Wyciągnięty nóż schował się z powrotem do schowka z którego wyskoczył jakby nigdy go nie było. Kosmita odrobinę się rozluźnił i schował broń z powrotem do kabury. Mimo tego droid wydawał się dość roztargniony i przyłączony całą sytuacją jakby dopiero co obudził się ze snu.

-Pan wybaczy… Najwyraźniej doznałem krótkotrwałego zwarcia lub awarii oprogramowania. Udam się na diagnostykę tak szybko jak będzie można. Ależ gdzie moje maniery! TC-19, droid prokotolarny, specjalista od relacji ludzie - droi…

Ze zdziwieniem zauważył, że dymi mu się lekko korpus, ale jego sensory nie odczuły żadnych większych uszkodzeń.

-Ojej… “Najwyraźniej przyjąłem za ciebie wiązkę Scarlet”. Zatem z kim mam przyjemność?

- Z kimś kto woli zostać anonimowy, mój blaszany przyjacielu.

Nawet w takiej chwili TC-19 nie zapominał o swoim wgranym poczuciu humoru cytując stary filmowy klasyk “Przeminęło z podświetlną”. Następnie rozejrzał się po zaułku, który teraz ścieliły ciała trzech Rodianów.

-Te… Ciała… Czy to pan ich zabił? Ja… Nie bardzo wiem jak się tu znalazłem. Pamiętam tylko, że byłem w konflikcie ze swoimi obowiązkami i chciałem znaleźć morderców swojego pana…

- Taa… No cóż, dobra robota, jak sądzę. Możesz się już zmywać.

- Jestem niezmiernie wdzięczny za uratowanie mojego “błyszczącego tyłeczka” jak mówi pani Vicky. Mogę wiedzieć czemu mi pan pomógł?

- Powiedzmy, że mieliśmy wspólne interesy. Po prostu przypadek, czaisz?

- Możliwe, że leżący tu świętej pamięci Rodianie posiadali informacje pomocne w sprawie śmierci mojego byłego pracodawcy, szanownego Myrona Mordino! Chcieli mi ich udzielić albo… napaść, oberwałem i doznałem lekkiej luki w pamięci. Wielkie nieszczęście, że wszyscy niestety nie żyją. Ale może pan mi pomoże? Ma pan jakieś informacje o tym osobniku?


Droid kolejny raz wyświetlił obraz hologramu przedstawiający Hutta grożącemu Mordino.

Rakkatanin spojrzał na droida, potem na hologram i znów droida. Najwyraźniej gryzł się z myślami, ale w końcu doszedł do jakiegoś wniosku.

- To Rubba - powiedział. - Po zapuszkowaniu Ziro on reprezentuje interesy Huttów na Coruscant. A teraz bądź tak miły i zmyj się stąd, a ja tu posprzątam, dobra?*

-Jestem bardzo wdzięczny mój anonimowy nieblaszany przyjacielu! Pozwól, że pomogę sprzątać, w domu Mordino sprzątam cały czas i jestem w tym całkiem dobry!


Droid najwyraźniej mówił szczerze. Nie było jasne czy proponował pomoc przy pozbyciu się zwłok, czy co innego rozumiał przez “sprzątanie”.

- Droidzie - mężczyzna położył dłoń na rękojeści blastera. - Idź sobie stąd, dobrze?

Droid spoglądał na mężczyznę przez krótką chwilę, a potem niezdarnie odwrócił się i rzeczywiście odszedł. Przetwarzał zdobytą wiedzę i jak mógł ją spożytkować żeby uczcić pamięć swojego pana.
 
__________________
"Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021
Even a stoped clock is right twice a day
traveller jest offline