Gdy grupa weszła do środka nagle coś byłysnąło i ich oślepiło. Stracili przytomność. Kiedy się ocknęli do okoła rozciągał się las, spalony las. Ziemia była kamienista i spopielona a niebo było czarne od dymu. Dobiero teraz zauwarzyliście że jesteście w pobliży wulkanu. Nie wyglądał na aktywnego ale był olbrzymi. Usłyszeliście jak ktoś idzie i podśpiewóje pod nosem. Byliście w lesie więc nie zauwarzono was. Teraz zauwarzyliście że jesteście nadzy nak niemowlęta. Nie byliście jednak nimi. Wasze rzeczy zniknęły. Mervil miał jednak w dłoni kamień z symbolem. Kiedy nieznajomy przechodził niedaleko was zobaczyliście że jest bardzo stary a na dodatek kuleje. Miał na sobie starą brązową szatę i trezymał laskę. |