Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-01-2022, 12:18   #43
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Post wspólny

- Błażej…, dlaczego akurat ty dostałeś taki list? - Patrycja spojrzała na Dreas z niepokojem.
-A, dlaczego nie? - Zapytał Błażej uśmiechając się do Patrycji szeroko i utrzymując ten uśmiech z wprawą zawodowego gracza. W końcu przeniósł wzrok na Adama.
-Zamiast szukać dziury w całym to skupmy się na konkretach, bo… ‘zaraz będzie ciemno’. - Powiedział na chwilę przenosząc wzrok na punkówę. Może się trochę dziewczyna rozluźni.
-Nowaka już nie ma. I… Nie jestem pewien czy zabił go ktoś stąd. Najszybciej przejdziemy przez tą blokadę na górze…, Ale chyba zaczęliśmy z tymi gośćmi ze złej strony. Bo nawet, jeśli nie oni zabili Nowaka to wiedzą, że mogą nas zastrzelić w zasadzie bez większych konsekwencji. Jest też na pewno powód, dla którego się ogrodzili. Dlatego poszukam dla nas jakiejś ślicznej bryczki. Nią jak się człowiek dobrze rozpędzi to i blokadę przejedzie jakby sytuacja powtórzyła się na kolejnym moście. No i szybciej i bezpieczniej będziemy się po mieście przemieszczać. - Spojrzał na dzieciaki.
-Chyba, że macie lepszy pomysł?
-, Ale przez szyby też można spokojnie kulą się przebić. Ale nie mam lepszego pomysłu. Jak coś, jeśli tylko akumulator będzie wyczerpany to mogę do podładować? Drobniejsze mniejsze uszkodzenia też powinnam ogarnąć. Dobrze prowadzisz? - Spojrzała na Błażeja z cierpkim uśmiechem. Wspominka z Woodstocku faktycznie pomogła, ale nie na tyle, aby cała sytuacja kompletnie swobodna.
-Zajebiście. - Stwierdził z dumą Błażej i przeniósł wzrok na Adama.
-Tobie też się będzie tak łatwiej przemieszczać, bo sory, ale na tym wózku prosisz się o kłopoty.
- Patrycja oddawaj kurwa cebulę po Nowaku, jakbym cię stamtąd nie wyciągnął to dalej byś tkwiła w szoku i też byś miała “ryzyko porwania wysokie”... Pomogłaś mi zejść na dół, więc za tamto jesteśmy kwita, ale żadne z was nie pomyślało żeby przeszukać trupa, ja będę miał koszmary, ja zwróciłem śniadanie i mi się należy ten zegarek. Spluwę i tak bym musiał przehandlować przed skokiem, bo nie mam na tyle koneksji żeby opylić, nie chce iść siedzieć za handel bronią albo posiadanie broni bez pozwolenia, ale zegarek masz mi oddać proszę- Powiedział dobitnie analizowanie sytuacji i segmentacja pomagały mu zepchnąć emocje do małej mentalnej skrzyneczki.
- To pewnie ci, co napisali list zapłacili jakimś lokalnym żeby sprzątnęli Nowaka i chcą nas zwerbować nie wiem jak wy, ale ja tam nie będę zapierdalał po innych wariantach, bo jakiś chuje straszą nas Konwergencją i Ukrytą Prawdą chuj im w dupę fotomontaż sekciarze jebani… Już nie wiem, co gorsze niekompetentni idealiści czy jebani sekciarze, którzy pewnie handlują, czym popadnie… Mniejsza z tym, moja specjalność to bazy danych, ale w tym wariancie nie ma nawet neta z samochodem dobry koncept mogę spróbować zorganizować nam jakiś bezpieczne przejście przez tego mojego dilera, ale to trzeba mieć coś na handel - Westchnął Sosnowski.
Nie lubił bezczynności, więc zgodnie z sugestią Patrycji wyciągnął z torby papiery od Nowaka i zaczął je wertować. Zapisku podróżowaniu do Nienarodzonego nie było, ale znalazł za to notkę przestrzegającą przed kontaktami z wariantami rodziny ze względu na ryzyko napotkania własnego wariantu.
- Oddam ci go jak już wrócimy na ziemię jeden. Dobrze widzę te wskazówki. Póki mamy znaleźć to przejście to zamierzam użyć tego zapewne lepszego zegarka. Kropka na mapie jest pomocna, ale przyda się dokładnie to sprawdzić - punkówa nie odpuściła.
- OK niech ci będzie, stoi, ale pokaż te wskazówki, bo chce zerknąć czy też lepiej zobaczę i trzymam cię za słowo, bo i tak ci do stylówy nie pasuje a ja mogę szpanować, jako hipster - Odpowiedział ugodowo kaleka. - A to chamidła niewy chędożone każdemu personalne notatki zostawili mi z kolej zakazują spotykać się z rodziną przez ryzyko napotkania sobowtóra! A takiego wała jak Praga cała! Sprowadzę kopię Remiego i mogą mi naskoczyć! - Zgniótł kartkę i wpakował ją z powrotem do torby.
- Jak rozumiem chcesz też wyteleportować się jak Moon? I spadaj z takim gadaniem, wcale dobrze będzie wyglądać zarówno na mnie jak i na tobie. Pff - gadanie o dupie Maryni na odsunęło horrory niedawnych wydarzeń dla dziewczyny. - Spoko, pokażę ci te wskazówki.

-Adam nie ufam Twojemu znajomkowi. Ty również nie powinieneś mu ufać. To nie jest gość, którego znałeś tylko typ, który przeżył w tym gównie już jakiś czas, dlatego wchodzenie z nim w interesy to jest ostateczność. Bo naprawdę o samochód w mieście nie jest trudno. Praktycznie stoi na każdym kroku.- Błażej zastanowił się chwilę.
-Nie wiem, kto zabił Nowaka, nie wiem też czy mamy jakiś wybór, jeśli chodzi o tą całą współpracę. Są po prostu ludzie, którym się nie odmawia.
Podszedł do kaleki.
-Daj mi tę broń.
Sosna oddał gnata był świadom swojego położenia, musiał być ugodowy
- Mówisz o poradach tej samej organizacji, której rekruter wyprowadził nas na spacerek w strefę wojny a sam wybrał się na Łono Abrahama Patrycjo? Oni nie mają wizji są zbyt, ostrożni tam gdzie nie trzeba! Nie zrobię tego przecież na Hura, potrzebuje planu jak przekonać brata, położenie duplikatu też da się kontrolować, w Nienarodzonych jest na jakiś terapii daleko od stolicy a tutaj albo się zaćpał na śmierć albo jest w trakcie… Także rzeczywiście masz racje Błażeju lepiej nie korzystać z kontaktów, jeżeli nie jest to konieczne ja tylko informuje, jakie mamy opcje.
- Ych - Patrycja przetarła oczy rozmazując tani makijaż.
- To co?
-Idę po samochód. - Oznajmił Błażej chowając drugi pistolet wewnętrznej kieszeni bluzy i ruszył w stronę ulicy.
- Chodźmy razem - punkówa kiwnęła na Adama samej idąc za Błażejem.
DJ również ruszył w razie potrzeby zejdzie z wózka i zacznie używać go, jako chodzika.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 29-01-2022 o 14:06.
Brilchan jest offline