29-01-2022, 21:34
|
#338 |
| Karl zaspokoił głód. Był jednak łowcą z przyjemnością zatem podjął się pościgu za uciekającym koniem i goniącymi go wilkami. Pod postacią sowy przecinał powietrze wytężając zmienione zmysły. Bycie wampirem sprawiało, że czuł wszystko mocniej. Perspektywa walki czy pościgu wzbudzała w nim zadowolenie. Dawny Karl był rycerzem i walczył gdy musiał. Obecny walczyłby z chęcią gdy nadarzy się okazja choć moralność jaką miał za życia wciąż go nie opuściła. Czuł i widział jednak wszystko trochę inaczej niż wcześniej. Żądze i pragnienia były dużo bardzo intensywne.
Postanowił znaleźć dobre miejsce by wylądować, najlepiej za drzewem lub blisko zarośli. Tak by być na trasie między uciekającym koniem a ściągającymi go wilkami. Chciał je zaatakować dać upust emocjom. Złapanie konia który ciągnął było... drugorzędne choć wiedział, że ważne w dłuższej perspektywie. |
| |