Gdy tylko Samuel chciał ruszył ku Alexowi, Izumi chwyciła go i odwróciła zanim coś doń powiedział.
- Zabiliście ich? – powiedziała ponuro przyglądając Samuelowi. Było to spojrzenie pełne surowej mądrości. Ważyło i rozdzielało drobiny człowieczej duszy, oglądając z bliska każdą z nich i sprawiedliwie oceniając. Za Samuelem stanęła Ilena, opierając dłoń na rękojeści miecza. Izumi ledwo na nią zerknęła.
- Rozumiem. Ważne, że dzieci zostały uratowane. – Rzekła cicho.
W tym czasie Stefan mówił do Alexa, a Leslie uciłowała kopać, ale wtedy z ziemi wystrzeliła kamienna głowa, na szczycie której siedział Alex Armsrong. Zeskoczył i uścisnął Leslie na przywitanie, a potem popatrzył na Stefana.
- Lekki uścisk dla najlepszego kumpla Leslie. – i Uścisnął Stefana, który poczuł, że trzeszczą mu wszystkie kości i traci powietrze w płucach.
- Wujku, nie miażdż Stefano. – Leslie krzyczała.
Aldfons z trudem się podnosił.
- Boli – wychrypiał
Edward zapytał z troską.
- Co! - zapytał
- Aldphonse… - wyjęczał All.
May go oglądała aby sprawdzić jego zdrowie.
Ian wyszczerzył zęby, których miał mniej niż powinien.
- To nasz wujcio więc możemy robić mu dowcipy.
Dziewczynka domigała.
- Tak, też dbamy o jego kondycję fizyczną – zawołał Ian.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Ostatnio edytowane przez Slan : 08-02-2022 o 08:29.
|