Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-02-2022, 21:25   #11
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Rada w radę ustalili... no i po kilkunastu minutach znaleźli się w sali głównej Zajazdu Kontynentalnego.
Wyglądało tu całkiem nieźle. Zaklinacz bywał co prawda w lepszych lokalach - ale niezbyt często. Zdecydowanie częściej zdarzało mu się jadać w gospodach czy zajazdach, które Zajazdowi nie dorastały do pięt.

- Nie mam nic przeciwko temu, by tu bywać częściej - powiedział, niezbyt głośno, do kompanów. - Ale uważam - dodał, nieco ciszej - że jeśli chcemy usłyszeć coś ciekawego, to nie powinniśmy się pokazywać w tych pięknych zielonych płaszczykach. W obecności przedstawicieli władz ludzie mogą się krępować - dodał tytułem wyjaśnienia.

- Na początek piwo dla całej czwórki - powiedział, kładąc na stół kilka srebrnych monet. - A potem... - Pojrzał na kelnerkę. - Co nam pani poleci? Cztery takie porcje poproszę.

Wyglądało na to, że Yann ma nie tylko połatane gacie, ale i pustą sakiewkę, na to ostatnie nie zamierzał zwracać uwagi.

- Jeszcze jestem przy forsie - oznajmił kompanom. - Potraktujcie to jako spotkanie zapoznawcze. Ja stawiam.
 
Kerm jest offline