10-02-2022, 10:21
|
#12 |
Administrator | Magia i stal przeciwko stali wspartej siłą Klątwy...
Jasar ze stali zwykle nie korzystał, chyba że trzeba było ukroić kawałek chleba czy mięsa i teraz, w obliczu ataku wroga, również odwołał się do magii. Sięgnął po różdżkę, a w stronę człeka, nazwanego przez kompanów kapitanem, pomknęły trzy pełne ognia promienie. A potem Jasar zaklął pod nosem, bowiem zaklęcie zdecydowanie nie spełniło swej roli, jedynie lekko przypalając cel.
Na szczęście przeciwnicy działali bez ładu i składu, więc Jasarowi udało się rzucić inne zaklęcie - kula ognia eksplodowała i efektywnie, i efektownie, zadając obrażenia od ognia czwórce przeciwników.
To jednak nie wystarczyło, by kogokolwiek wyeliminować. Na szczęście kompani spisali się wspaniale, bo magia zaklinacza nie zawsze okazywała się skuteczna.
- Przerażająca siła i szybkość działania tej klatwy. - Jasar odetchnął głęboko. - Już wiemy, że przenosi się przez krew, więc trzeba bardzo uważać. Nikogo z was nie ugryźli?
Zeskoczył z grzbietu wierzchowca i, w ślad za Fadilem, zabrał się za przeszukiwanie namiotów. |
| |