Widząc że kelnerka omdlała Eddie sięgnął do pasa pierwszej pomocy zawierającego sole trzeźwiące, gazy, bandaże elastyczne oraz specjalny spray tworzący substancje tamującą krwawienia.
- Trzymaj sole trzeźwiące, zaraz przyniosę torebki - Powiedział podając Deanowi buteleczkę i ruszył... W ludzkim tempie!
Nie był na poziomie mocy który pozwalałby mu niewidocznie przebiec a nawet jakby był to buty zaczęłaby mu jechać spaloną gumą od tarcia i cała konspira poszłaby do piachu. Jeżeli ktoś będzie miał pretensje powie że Dean go wysłał bo kelnerka Arie zemdlała. |