Cytat:
ale Ripper roztropnie wyszedł z pomysłem podziału.
|
Czułem to w kościach
, zresztą nie oszukujmy się to nie jakaś kompania braci krasnoludzkich z których jeden za drugiego życie by oddał...
Swoją drogą krasnoludem tez grałem w mega świetną kampanię ŻELAZNA SAGA - czy jakoś tak. Wszelkiej maści innymi postaciami też grałem. Po prostu w trakcie tych różnych sesji narodził się Tupik i z każda jedną sesją rosła ilość jego przeżyć, dokonań, wspomnień , tak że po prostu znam ją na wylot i łatwo mi się ją prowadzi. W inne musze się wczuć a to zwykle proces.
Na pewno lżej by mi się tu pisało Tupikiem i z pewnością barwniej , ale nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem. Ogólnie miałem tez troche wyczerpanie materiału spowodowane ciągłą ucieczką z róznych miejsc, nie było miejsca na jakieś spokojniejsze zaplanowanie co dalej i wdrożenie tego w życie, choć starałem się wykorzystac te chwile przerw - ot własnie przesłuchanie kupca chociazby.
Przyznaje bez bicia że troche mi zabrakło dobrego wczucia w postać , niby była, ale nie na poziomie który bym sobie życzył, postaram się lepiej next time.
Posty MG - świetne, ja też nie widziałem wodolejstwa, ciebie czyta się na tyle przyjemnie że im więcej tym epiej. podobnie posty Aro - mega , naprawde czytało się z przyjemnością. Panicz z koleji ogarniał cała sesje i widac było że gracz wspina się na wyżyny kombinowania jakie nam MG zgotował. Avitto - bardzo przyjemna postać, przypomniałes mi że w ogóle można grac kimś takim jak Tosse i czerpac z tego mase przyjemności
Bielonek - świetny debiut, naprawde świetny. Mike - mało tekstu , naprawde mało , tyle co kot napłakał i to jeszcze od niechcenia
Ale posty ok , ważne że na czas
Generalnie fajna sesja , jesli wróce kiedyś do gry Rippem - a pewnie wróce jak mi MG zabroni grac Tupikiem , to będę miał na czym oprzeć swój wgląd w postac i będzie już z nim lepiej . pozdrawiam i dzięki za współgrę i czekam na exp w obfitości co najmniej takiej w jakiej pojawiały się łupy za Sotoriusa. ( w zasadzie exp x 3 !
)