Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-02-2022, 07:56   #5
Bielonek
 
Bielonek's Avatar
 
Reputacja: 1 Bielonek nie jest za bardzo znanyBielonek nie jest za bardzo znanyBielonek nie jest za bardzo znanyBielonek nie jest za bardzo znanyBielonek nie jest za bardzo znanyBielonek nie jest za bardzo znany
Nie wiem co tu powinno się pisać, ale powiem tak. Sesja mi się podobała, ale faktycznie miałem wrażenie, że jesteśmy cały czas w biegu. Nie przeszkadzało mi to, ale brakowało mi trochę mechaniki WFRP, walki i może jeszcze walki po raz drugi. Wiem że miałem do tego stworzoną postać. To mi trochę ułatwiło grę, bo mój Greger nie musiał za dużo kombinować. A jeśli o to chodzi to nie wiedziałem jak daleko mogłem sobie pozwolić. Dopiero na końcu sesji poczułem się na tyle pewnie by odegrać scenę z "Jeżem". Wcześniej raczej tego nie próbowałem. W sumie to chyba moja wina, ale dopiero uczę się gry na forum a ta różni się od tej, do której przywykłem i oglądałem na YT.

Sam scenariusz moim zdaniem był fajny i wbrew pozorom bardzo prosty. To chyba Gracze tworzyli sobie więcej problemów. A może raczej dawali MG natchnienie do komplikowania nam życia. Mam wrażenie, że jakbyśmy nie wymyślali tego wszystkiego, to MG musiał by szybciej pokazać nam o co dokładnie w sesji chodzi. Ale sesja była barwna, szybka do czasu kiedy wszyscy dostali jakiegoś zawału i tempo pisania spadło do 0,0001. No i zobaczyłem Nuln inne, niż te z podręcznika. Podręcznik podręcznikiem a tu wszystko jakby inaczej. Chyba ciekawiej. Przepraszam też za to, że nie zawsze mogłem pisać, ale jednak matura, wiadomo.

Gracze byli wyśmienici! Każdy wpis skręcał fabułę w innym kierunku. Czy to Tosse, czy Ripper, każdy pokazywał wydarzenia z innej perspektywy. Wymienite! Klemens i Rust egalitarystyczni i eleganccy, napędzający fabułę, dodający głębi wydarzeniom. No i Lupus. Esencja esencji. Prosto ale do celu. Wspaniałe! Starałem się Wam wszystkim dorównać, ale to jeszcze długa droga przede mną o ile będę się dalej bawił w tej formule, bo jednak to nie to co Discord czy spotkanie z kumplami. Nie ma czipsów i browara (tak Ojciec, browara, mam już 18 hahahaha).

Chcę również sprostować jedną sprawę MG. Żaden z Kolegów nie powiedział mi nic o Twoich Mistrzu zwyczajach, czego bym wcześniej nie wiedział. Co więcej, jeśli nawet pytałem, napotykałem ZMOWĘ MILCZENIA Chyba ich zastraszyłeś

Było fajnie. Dziękuję Kolegom i Mistrzowi. Do usłyszenia
 
Bielonek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem