Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-02-2022, 13:26   #80
Pan Elf
 
Pan Elf's Avatar
 
Reputacja: 1 Pan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputację

Yáraldiel uśmiechnęła się łagodnie do Cadoca zanim w ogóle odpowiedziała na jego pytanie. Później spojrzenie jej niebieskich oczu utkwiło w roztańczonych płomieniach ogniska.

- Spędziłam u Imhara zaledwie kilka dni. To naprawdę niewiele, nawet miarą ludzkiego pojmowania czasu. Niewystarczająco by móc przedstawić pełnowartościową opinię na tak szeroki temat, o który pytasz, Cadocu - odparła spokojnie, wpatrując się w ogień. Po chwili jednak jej spojrzenie ponownie powędrowało ku Rogaczowi.

- Podczas mojego krótkiego pobytu Imhar oraz jego lud dokonali wszelkich starań, bym dobrze się tam czuła. To dobrze o nim świadczy, jako o przywódcy i człowieku. Pytał o kompanię, o ciebie, Eiliandis, a nawet Hallę i Rhune. Śmiem twierdzić, że każde z nas byłoby mile widzianym gościem na jego terenach.

Niedługo później jeden z wojaków siedzący przy sąsiednim ognisku zagaił rozmowę z Yáraldiel. Elfka, nieco rozbawiona sposobem w jaki to zrobił, a w dużej mierze zaciekawiona, odwróciła swoje spojrzenie w jego stronę i uraczyła go łagodnym uśmiechem i delikatnym skinieniem głowy.

- Obawiam się, że cel mojej podróży będzie musiał pozostać sekretem, który dzielą ze mną gwiazdy na nocnym niebie i moi towarzysze - odpowiedziała mu zagadkowo. Ton jej głosu był jak zwykle melodyjny i przyjazny. - Jeżeli uznają to za stosowne, wtedy chętnie się tym sekretem podzielę.

- Niemniej, czemuż cierpieć samotność w tak piękną noc? Dołącz do nas, nieznajomy synu Rohanu, miejsca przy naszym ognisku jest wystarczająco, nawet kiedy pozostali dołączą.
 
Pan Elf jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem