Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-02-2022, 06:06   #495
Jaśmin
 
Jaśmin's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputację
Bartender

Czyli Boski Kielich albo barman doskonały.
Eden Hall jest barem w tokijskiej Ginzie. Prowadzi go barman Sasakura Ryuu, który serwuje koktajle i wysłuchuje opowieści swych klientów. Czy taka fabuła ma szansę przekonać do siebie widzów? Ależ jak najbardziej.
Już w pierwszym odcinku jeden z klientów Eden Hall, nie lubiący barów, określa barmanów jako "polewaczy", których jedynym zadaniem jest przygotować drinka wedle życzenia. Zaiste, różnica miedzy polewaczem, a barmanem z krwi i kości jest delikatna. Ryuu, zwany też w pewnych kręgach Boskim Kielichem, potrafi z rozproszonych przesłanek odczytać nastrój klienta i podać mu ten jedyny rodzaj trunku, który sprawi, że klient, smutny, podłamany lub zmęczony życiem, wychodzi z Eden Hall, zadowolony i wdzięczny. Tak, Ryuu może się pochwalić percepcją godną Sherlocka Holmesa, a także znajomością setek alkoholi i, co najważniejsze, jest zorientowany na klienta, czyli zawsze gotów wysłuchać historii. To właśnie historie klientów baru stanowią oś fabuły. Kolejni ludzie biznesu, sztuki i nauki snują swe historie, a barman słucha i w końcu podaje Boski Kielich. Czyli schemat ten sam, ale opowieść za każdym razem inna.
Opowieści barowiczów, mało znane anegdoty dotyczące kolejnych alkoholi, tworzą nastrój serii. Albowiem, jak mówią prawdziwi barmani, stworzenie nastroju jest prawdziwym celem funkcjonowania baru. Mógłbym tak jeszcze długo.
Czas na szczegóły techniczne. Jeśli chodzi o grafikę, cóż, jest dość przeciętna, wodotrysków się nie spodziewajcie. Muzyka za to bardzo nastrojowa, duży plus. Op i end zbyt dobre, by je przewijać.
Podsumowując, Bartender to pozycja zbyt klasowa, by ją obejść szerokim łukiem. Jedenaście odcinków, każdy stanowiący zamkniętą całość, z wieloma narratorami naprzemiennie komentującymi wydarzenia. Tylko żebyście, moi drodzy, nie doszli do wniosku, że alkohol dobry na wszystko. Ta seria jest potwierdzeniem, że ostatecznym celem klienta barmana jest znalezienie wrażliwego słuchacza. Tyle.
Ocena 8/10 - arystokracja wśród okruchów życia. Gorąco polecam.

Cheers, dla wszystkich klientów barów! Smacznego.
 
__________________
Myśląc nigdy nie doszedłem do żadnych wniosków.
Ale to nie powód by nie myśleć.
Zdrajca, obciąć mu jajca! Tchórz, wsadzić mu nóż! Kiep, pałą przez łeb!
Hejt? Kijem przez grzbiet.
Jaśmin jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem