Ok. Mamy post z mojej strony. I tak:
Cai i Avitto: Nawia dostaje z powrotem kompletny asortyment swoich nadprzyrodzonych mocy. Niestety Bogumysłowi łamanie rytuału szło jak po grudzie i słońce zaszło około godziny temu.
Od Waszej decyzji zależy czy:
a) uciekacie dalej na złamanie karku
b) ukrywacie się, żeby przeczekać wiatr i deszcz
c) kombinujecie jak zwabić i pokonać pierzastego maga (który poprzednio każde z Was pokonał i zamknął w celi).
Druidh: Franka wparowała z większością sił zbrojnych n plebanię. Piłeczka po Twojej stronie. Powiem Ci, że z jakiegoś powodu Francisca kojarzy mi się w tej scenie z oficerem SS, w elegnckim płaszczu i praktycznie bez broni, ale otoczona wojskowymi czekającymi na komendę: rozstrzelać
Arvelus: Mam wyzwanie dla Ciebie. Mam nadzieję, że nie przesadziłem. Wasz przeciwnik umie zabić duszę. Wilkołaki wierzą w reinkarnację i duchy przodków, które ich prowadzą. Nawet zabity wilkołak jest przy swoim plemieniu. Nieśmiertelna dusza i takie tam. Nihilich może za dokładnie 1 esencji zniszczyć duszę, jeżeli w jego obecności życie postaci spadnie do 0.