- Spokojnie, proszę! - Akio zaczął, nieco tylko podniesionym tonem głosu - Edwardzie, zostaw swojego brata, dobrze? - kontynuował, nieco się uspokoiwszy.
- A Ty, droga May, nie musisz nic robić. Naprawdę - dodał, po czym zaczął troskliwie i skrupulatnie opatrywać Ala. Obwiązał mu bandaż wokół torsu, tak, by mógł oddychać, ale jednocześnie, by unieruchomić potencjalne złamane żebra. Głowę również obwiązał bandażem, a do nosa wsadził waciki. Niestety, z zestawem pierwszej pomocy nie mógł zrobić znacznie więcej, ale ogólnie był zadowolony ze swojej pracy.
- Al, dobrze się czujesz? - zapytał, skończywszy - Jeśli czujesz jakieś bóle, powinieneś pójść do lekarza, ale w innym wypadku myślę, że nie trzeba. |