Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-02-2022, 10:48   #34
psionik
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Wędrowiec przysłuchiwał się opowieści próbując wyłuskać choć cień nieprawdy, ale wydawało się, że mężczyzna mówi prawdę. Albo jest bardzo dobrym kłamcą. Jego mowa ciała zgadzała się w stu procentach ze słowami, nie zastanawiał się ani za długo, ani za krótko. Mięśnie drgały naturalnie, słowem nie było się do czego doczepić.
- A zatem latająca dziewczyna z kosą. Śmierć - powiedział, gdy zostali z powrotem sami. - Żebrak rozpoznał też ostatnią ofiarę, choć burmistrz robił wszystko by ukryć ten fakt. - dodał na wypadek, gdyby komuś umknęła ta informacja.
Niestety nadal nie przybliżało to ich do wytypowania miejsca ataku, ani kolejnej ofiary.
- Obserwowałbym tego mężczyznę - wie więcej niż reszta, ale potrzebujemy wytypować kolejne miejsce ataku, czas i ofiarę. Jakieś pomysły? - spytał.

Gdy ustalili kolejne kroki, Wędrowiec postanowił sprawdzić jeszcze trasę tajemniczej dziewczyny. O ile na ziemi wszelkie ślady mogły zostać zniszczone, o tyle jeśli chodzi o dachy... być może ulewa nie zniszczyła wszystkich śladów.

W dwóch susach znalazł się na szczycie budynku, gdzie na spokojnie przyjrzał się trasie. Szczególnie interesowało go, czy nic nie zostało w rynnach, czy któreś z dachówek nosiło ślady pasujące do opisu i gdzie potencjalnie dziewczyna mogła uciec patrząc na jej trajektorie.
 

Ostatnio edytowane przez psionik : 22-02-2022 o 10:55.
psionik jest offline