Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-02-2022, 15:27   #237
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Post stoi , choć z wyprzedzeniem lekkim informuje że powoli będę zmierzac ku zakończeniu swojego udziału w sesji. Tupik jest po takich perturbacjach , że w zasadzie to by z całą pewnością czmychnął gdzieś daleko / może mu jeszcze by troche sił starczyło na zbadanie kopalni , ale to tez pewnie dopiero po odkurowaniu się. ja zaczynam mniec coraz mniej czasu zwłaszcza ze coraz preżniej idzie lato , i jedna sesja w która sie zapisuje u Bielona mi w zupełności starczy / mysle ze fabularnie jest to dobry moment do zakońćzenia pozostawiający w twoich rękach MG możliwośc ładnego spięcia klamry, w zalezności co krasnoludowie postanowią , ewentualną eksploatacje kopalń można zakońćzyć bez opisywania jako niewiadomą, tak samo jak to czy tupik jednak został czy też wybył do księstw , pojawiło się sporo wątków rozpoczetych i nie zakończonych - ale mam wrażenie że co próbuje jakiś zakonćzyć to otwieram po drodze cos nowego jezeli byś bardzo chciał dokończyć jeszcze jakies wątki to daj znac najwyżej jeszcze troche popracuje nad kolejnymi postami, ale osobiście mi juz raczej starczy . System ciekawy - niemniej chyba jednak dużo bardziej pasuje mi orginalny warhamer z jego cechami i umiejkami. Troche mea culpa ze stwoirzyłem postac tak a nie inaczej ( w warhamerze mam bardziej wyśrednionego Tupika ) - tutaj wyszedł mi niby dobry wojownik i złodziej, ale przesadziłem z tą niską percepcją co się potem niemal na każdym kroku odbijało, jakos ta mechanika k20 tez mam wrazenie nie specjalnie sprzyjała postaci , choc moze tez zwyczajnie moja dotychczasowa wizja była bardziej związana z rozwiniętym Tuipikiem, a tu jak by nie patrzec to była postac poczatkowa + troche punkcików na rozdanie - za to też dziekuje. stopien wyzwania przygód przyznam szczerze spory jak na jednoosobową drużyne, choc po części moze to tez moja wina , moze wiecej i częściej powinienem zbierać np-ców sojuszników, pierszy który planowałem by miał byc na dłużej ( zakonnik) niestety został pożarty przez świnki tak czy inaczej dzieki za bardzo rozbudowany świat w którym na każdym kroku były fajne fabularne smaczki i niespodzianki. daj znac czy jeszcze troche ciągniemy - czy czujesz taką potrzebę, czy też spinamy to jakos klamrą ( nie wiem czy miałbym tu jeszcze co do dodania do ostatniego posta )
 
Eliasz jest offline