Zwłaszcza że Tupik to pomimo że złodziej, bandzior, zabójca i knowacz jakich mało to swój honor ma i z całą pewnościa połączył by przyjemne z pożytecznym , choc zastanawiam się też co tez krasnoludy poczną z wykopaną w glinie strażnicą bo tak zupełnie zignorowac i pozwolić okraśc jakimś ludzikom to chyba niezbyt / z drugiej strony mogą juz teraz zaangażowac ludzkich zbrojnych czy cokolwiek , to juz ich problem na głowie a nie Tupika a on rzeczywiście skorzysta z okazji by dac dyla z miasta pozostawiając co najwyżej na pamiątke donosy do odpowiednich władz na mistrza / albo moze nawet lepiej wysyłając kislevicie w ramach spłaty długu ( oczywiście nie osobiście ale przez posłańca) info o niebotycznych bogactwach w domitorium kamienia - czy jak sie to tam nazywa
co by znów upiec 2 pieczenie na jednym ogniu. pewnym jest to ze dla malca to juz wszystlko za duzo
i jeszcze raz dzieki za sesje , mam nadzieje ze zobacze jeszcze jakis epilog tymczasem do nastepnego