Jeżeli chodzi o dalsze ustalenia to według mnie są takie:
1. O'Brien steruje zdalnie, czy manualnie.
a) Jeżeli lecą sami Knight i Williamson (ewentualnie Purcell) to steruje zdalnie, to steruje zdalnie, bo nie naraża na ewentualne ryzyko korpów, którzy nie są członkami załogi, ale tutaj chyba już wiemy, że Solberg leci z nimi.
b) Jeżeli któryś z korpów, albo Purcell zostaną na kombajnie to także zostaje, aby nie zostawić kombajnu z kimś innym, a bez nadzoru kogoś z obsługi.
c) Jeżeli lecą i kapitan z inżynierem, a także obaj korpowie i wojskowi, to O'Brien steruje manualnie, aby zapewnić jak największe bezpieczeństwo dla korpów (żeby w razie jakiś problemów ci później nie oskarżyli ich o nie całkowite środki ostrożności).
2. Przejście z lądownika do Bleinerta.
a) W przypadku jeżeli będzie przejście jedynie Williamson i Knighta (ewentualnie Purcell) to skok przez próżnie. Jako doświadczeni załoganci nie powinno mieć z tym problemu.
b) W przypadku kiedy będą korpowie na lądowniku to magnetyczne połączenie się ze śluzą.
c) Jeżeli w trakcie prób lub przed sama próba połączenia się magnetycznie wykryto by jakieś niebezpieczeństwo to skok przez przestrzeń kosmiczną, nawet z korpami (jeżeli ci nie chcą skakać to mogą zostać w lądowniku, Purcell nie ma wyboru).
3. Zabrany sprzęt.
a) Knight: Skafander - z jego indywidualnego wyposażenia; Broń, krótka od Williamson schowana pod kombinezonem oraz strzelba w ręku (oczywiście po zgodzie kapitan); Latarka z magnetycznym zaczepem - z dodatkowym zaczepem na karabińczyk i sznurek; Zestaw narzędzi przyczepiany do pasa; Palnik acetylenowy - jak idą z nami korpowie to ktoś z nich by to wziął;
b) Purcell: temu nic bym nie dawał oprócz związanych rąk.
c) Williamson: według jej własnego uznania, gdzie od siebie poleciłabym, aby wzięła swój tablet, ewentualnie jakiś mini komputer/narzędzie do możliwego podłączenia się do systemów.
d) Griffith: też według jego własnego uznania, może ode mnie z polecanych jakiś większy pakiet medyczny.
e) Solberg: jak ten pójdzie to oddałbym palnik acetylenowy od Knighta, reszta według uznania MG, oczywiście kwestia broni leżałaby po stronie kapitan.
f) O'Brien: temu też według uznania MG, ale uważam że przydałaby się druga sztuka broni, może nie strzelba a karabin, więc jakby tam kapitan zadecydowała ostatecznie.
g) Dla wszystkich: Kombinezon na wyposażeniu kombajnu (nie licząc Knighta); Indywidualny pakiet medyczny; zapasowe butle z tlenem, które zostałyby na lądowniku, może jedna zabrana ze sobą w zależności ile osób by poszło (nie wiem jaka jest ich dokładna waga); latarka z magnetycznym zaczepem; lina lub sznur z karabińczykami (w przypadku skoku przez przestrzeń kosmiczną, aby można było związać wszystkich że sobą).