Bardzo dobrze to wszystko rozpisałeś, popieram pomysł z linką holowniczą do asekuracji wszystkich przy skoku w próżni. Mam tylko jedną sugestię - być może byłoby jednak lepiej przytroczyć pokrowiec z pistoletem na zewnątrz skafandra? Bo jeśli tender będzie krytycznie rozhermetyzowany, to Elenor nie będzie miał praktycznie żadnej możliwości, żeby w razie potrzeby wyjść broń spod kombinezonu (ale to tylko sugestia).
Pytany, a nawet niepytany, Solberg do upadłego będzie walczył o miejsce w lądowniku i będzie wywierał dużą presję na doktora, aby ten do niego dołączył.