Verna pochodzi z rodziny Scarnettich, czyli z jednej z rodzin-założycieli miasta. Ojciec uznający klasyczny model rodziny zawsze widział ją jako dobrą partię dla jakiegoś kawalera z możniejszej i potężniejszej rodziny szlacheckiej a ona nieustannie się buntowała i bardziej ją ciągnęło do przygód w miasteczku i zabaw z innymi dzieciakami, niż do siedzenia w posiadłości.
Jedyne wsparcie ma w matce, z ojcem utrzymuje (jeśli już musi) zimne kontakty, a ze starszym bratem Leonem, który jest odbiciem ojca też stara się nie zadawać. Za dzieciaka i wieku nastoletniego praktycznie co chwilę wymykała się z domu, żeby bawić się z dzieciakami z miasta i sprawdzać okoliczne legendy - latarnię morską, jakieś jaskinie pod miasteczkiem itd. Mogła się wtedy poznać z kimś z drużyny lub większością.
Vallowi na przykład mogła przynosić kanapki z domu, jakieś koce itd albo otwierać mu w posiadłości Scarnettich zejście do piwnicy w zimniejsze noce, żeby mógł przenocować w cieple. Z
Cade'em i innymi mogła poznać się na ulicach, głównym rynku...
Ogólnie jest to osoba bardzo ciepła, nigdy nie ocenia nikogo po stanie posiadania czy pochodzeniu. Ceni sobie posiedzenia przy pysznym jedzeniu i winie, lubi, gdy ciszę wypełnia muzyka, a nogi rwą się same do tańca. O ile jej rodzina nie cieszy się sympatią w Sandpoint, Vernę ludzie lubią, bo jest taka normalna po prostu - nie zadziera nosa, można z nią pogadać i w ogóle
No i jest aasimarką. Ale nie taką z żółtymi oczami czy halo nad głową. U niej niebiańskie pochodzenie objawia się tym, że zawsze pachnie przyjemnym owocowym zapachem, chociaż nie psika się żadnymi perfumami
Jak ktoś ma jeszcze pomysły na jakieś powiązania z Verną, to jestem otwarta