- W każdym razie ruszam w tej chwili -powiedziała Aiko szybko - Zostawiam Hidekiego i resztę młodzieży pod Pani opieką, mam nadzieję, że nie będą broić - usprawiedliwiła się na zapas, kiwnęła pani Sato i Hidekiemu głową, po czym wybiegła z pomieszczenia. Wielka odpowiedzialność spoczywała na jej barkach i nie miała czasu do stracenia. |