Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-03-2022, 13:42   #68
Lechu
 
Lechu's Avatar
 
Reputacja: 1 Lechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputacjęLechu ma wspaniałą reputację
9 sierpnia 2050, Okolice Blairsville

Mieszanka silnych emocji malująca się na twarzach Leśnego i Billa nie mogła być pokazem gry aktorskiej. JD był za dobry w "czytaniu" rozmówcy aby dać się okłamać dwóm pozornie prostym ludziom. Pozornie, bo w powojennych Stanach mało kto był takim na jakiego wyglądał. Mimo iż medyk nie był nigdy świadkiem zjawiska chociaż bliskiego temu z Caligine, to wiedział, że ta trójka nie zmyślała. Wspomnienie o obcych żołnierzach Posterunku pobudziło ciekawość, której Davis nie mógł się wyzbyć od czasu kiedy pierwszy raz usłyszał o przejściach Hectora. Medyka ciekawiło jaka eksperymentalna broń wywołała coś takiego.

JD potrafił sobie wyobrazić wjazd do historycznej osady, ale wolał tego nie przeżyć na własnej skórze. Warto było zapamiętać aby w mgliste poranki omijać Caligine szerokim łukiem. Mimo iż medyk wiedział co robić gdyby jakoś tam trafił to wolał nie doświadczać anomalii. Tej i żadnej innej.

- Nie pamiętam aby wspominał jak długo tam był. - odpowiedział szczerze Davis. - Jak się obudzi to zapytamy.

Medyk nie miał ochoty na sen dlatego postanowił pozostać w gotowości aż do osiągnięcia celu podróży. W głowie układał sobie prosty plan zbliżającej się pracy. Miał nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z zapowiedziami szeryfów, a on i Hector staną się bogatsi o płytki, a nie ołów w bebechach.
 
Lechu jest offline