Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-09-2007, 14:00   #78
Discordia
 
Discordia's Avatar
 
Reputacja: 1 Discordia jest na bardzo dobrej drodzeDiscordia jest na bardzo dobrej drodzeDiscordia jest na bardzo dobrej drodzeDiscordia jest na bardzo dobrej drodzeDiscordia jest na bardzo dobrej drodzeDiscordia jest na bardzo dobrej drodzeDiscordia jest na bardzo dobrej drodzeDiscordia jest na bardzo dobrej drodzeDiscordia jest na bardzo dobrej drodzeDiscordia jest na bardzo dobrej drodzeDiscordia jest na bardzo dobrej drodze
Elfka skrzywiła się z niesmakiem, gdy Trzg wskoczył na siodło. "Wkurzający, mały oberwaniec" pomyślała "A nuż się zgubi". Szybko podniosła głowę na dźwięk krzyków i wołań "Pożar, pożar!" i "Pali się!". Boriasz tańczył i kręcił piruety pod siodłem. Huk pożaru zagłuszał myśli. "I jeszcze ten parszywy śmierdziel" przeleciało jej przez głowę.
Imbriel zebrała wodze i osadziła konia w miejscu. Droga do Muaraji była pusta. Elfka spięła konia i ostro dźgnęła go piętami. Boriasz zarżał i ruszył galopem.
W pełnym galopie mijali biegnących ludzi, otwarte na oścież domy i rozpędzone konie. Strażnik leżący z bełtem w ramieniu był kolejnym mijanym cieniem. Przejechali przez bramę i wypadli na drogę. Tu było ciszej. Imbriel zwolniła do kłusa. Obróciła konia patrząc na łunę pożąru.
- Dziś jest dobra noc dla złodziei - powiedziała i uśmiechnęła się do siebie. Zawróciła na drogę i już powoli, lekkim kłusem, jechali dalej.

Gdy dojeżdżali do skraju lasu przy Muaraji skierowała konia na prawo, między drzewa.
- Nie nie należy się zbytnio rzucać w oczy, prawda?- Spytała ni to samą siebie, ni to niechcianego towarzysza.- A teraz złaź, goblinie, bo poczujesz moją pieść.- Fuknęła.- Mój maleńki jest zmęczony.- Dodała łagodnie i położyła dłoń na szyi wierzchowca.
 
__________________
Discordia (łac. niezgoda) - bogini zamętu, niezgody i chaosu.

P.S. Ja tylko wykonuję swój zawód. Di.
Discordia jest offline