Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-03-2022, 19:49   #71
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
W drodze do elektrowni

Przeświadczony dotąd o względnym bezpieczeństwie misji - wszak wszyscy lokalsi zapewniali w rozmowach, że w okolicy panuje spokój - Hector z miejsca poczuł przypływ adrenaliny. Nie było oczywiście nic dziwnego w tym, że drzewa się przewracały z rozmaitych powodów, ale prawdopodobieństwo tego, by same z siebie padały w poprzek drogi było jednak dość niskie. Nowojorczyk ściągnął z pleców karabin sprawdzając odruchowo pozycję bezpiecznika, a potem spojrzał na strzelbę Leśnego.

Zostało mu już parę ostatnich naboi do Springfielda i wołał je zachować na polowanie na grubego zwierza, a nie zużyć w chaotycznej wymianie ognia z przyczajonymi w zasadzce napastnikami - jeśli faktycznie przewrócone na drogę drzewo znalazło się tam wskutek czyichś złych intencji.

- Ja wezmę - powiedział przewieszając karabin przez plecy i odbierając od Leśnego strzelbę. Jego spojrzenie myszkowało po gęstych chaszczach, po pniach drzew porastających zbocze łagodnego wzniesienia. Roślinność nie wyglądała najgorzej, co świadczyło o dobrym stanie gruntu. Urodzajna ziemia warta była w niektórych rejonach ZSA prawdziwe krocie, ponieważ nawet na najbardziej skażonych obszarach zdesperowani ludzie próbowali uprawiać cokolwiek, co chciało rosnąć - John, chodźmy.

Upewniwszy się, że w komorze strzelby tkwi wprowadzona tam wcześniej loftka monter zaczął się wspinać w górę wzniesienia patrząc na przemian wokół siebie i pod nogi, aby nie zaplątać się w jakieś krzaki. Poranek był już dość jasny i spojrzenie Hectora docierało bez trudu do granicy wyznaczanej poszyciem lasu zbyt gęstym, aby mógł je przebić ludzki wzrok.

Leśny i Bill odczekali, aż dwaj Nowojorczycy wespną się po zboczu, a potem ruszyli krawędzią zdewastowanej drogi.

- Oczy dookoła głowy - rzucił półgłosem Garcia ściskając w rękach strzelbę i oblizując spierzchnięte usta.

MG, zupełnie zapomniałem o czymś, co już wcześniej chciałem zrobić. Muszę sobie odpalić World of Guns i sprawdzić jak jest montowana optyka na Springfieldzie, bo będę chciał z tej lunety korzystać w razie potrzeby jak z lornetki, a machanie ciężkim karabinem będzie zbyt niepraktyczne. Jak skończymy to zlecenie, będę chciał wykorzystać Rusznikarstwo, aby przebudować zaczepy na lunetę na broni - tak, aby dało się ją szybko zakładać i zdejmować. I będę szukał jakiegoś futerału na optykę.

A teraz poproszę o testy na Nasłuchiwanie, Wypatrywanie i Czujność.


 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline