Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-09-2007, 19:52   #24
Almena
 
Almena's Avatar
 
Reputacja: 1 Almena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputację
Siviee najwyraźniej popiera mój plan zwerbowania miłych panów jako ochroniarzy. Po jej minie poznaję jednak, że coś knuje i planuje atak. Żal mi trochę pana sexi z łukiem.
„Gdyby był brzydki jak zad ogolonej owcy, czy pryszczaty jak plecy trola, też byś go żałowała z takim entuzjazmem?;3” – dopytywał się głos mojego kochanka.
„Słuchaj, wszystko ma swój sens. To, że jest przystojny, wynika z tego, iż miałam zastanowić się głębiej nad unicestwieniem go i dać mu drugą szansę na normalne życie!
„To twoje Światło ma poprzewracane w logice! – załamał się. – Ja uważam, że on najpierw był przystojny, a ty potem się nad nim zlitowałaś, nie zaś, że urodził się przystojniakiem tylko po to, abyś dwadzieścia trzy lata później mogła uznać go za sex bombę i go podrywać w imię sprawiedliwości...!
„Nie, nie; związek przyczynowo-skutkowy między jego sexapilem a moją litością jest tutaj bardzo wyraźnie zarysowany i jednoznaczy! Jego urodziwość, nadana mu przez Światło, jest wynikiem tego, iż Światło pragnie dać mu drugą szansę i...”
„Słuchaj, ta baba zaraz podstępnie wbije mu sztylet między żebra, i na tym skoczy się ten cyrk.”
„Dałam mu szansę. Jeśli z niej skorzysta...”
„Ta baba zaraz podstępnie wbije mu sztylet między żebra;3 Przecież nie zaatakuje go teraz, poczeka, aż facet zgłupieje i straci czujność, zaślepiony marzeniami o fortunie”
„No dobra... nie wiem co robić;( Przyznaję się.”
„Nie ocalisz ich wszystkich, Almena! Może po prostu wskakuj na ten tutaj Quercus robur...”
„To jest Fagus sylvatica -_-“
“Szczegóły;3 Po prostu wskakuj na gałąź, i tyle. Nie wiesz co robić – nie rób nic.”
„Zwariowałeś?! Nie mogę po prostu patrzeć jak będą się mordować!”
„Tak, ale nie chcesz też zamordować pana sexi;3”
„Nie rozumiesz. Jeśli zgodzą się nas eskortować, fajnie. Jeśli nie i zaatakują – strzała w łapkę pana z lukiem, hop na gałąź, Elsevir na ratunek, strzały dla reszty panów. Taki był plan. I nadal jest.”
„A Siviee o tym wie?;3 Ona chyba ma własny plan”.
„Nikt nie mówił, że łatwo być wojownikiem Światła w dzisiejszych czasach!... -_-„ – pomyślałam z bólem.

Nic jednak nie powiedziawszy, czekałam na reakcję pana z łukiem i jego towarzyszów.
 
__________________
- Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith.
Almena jest offline