Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-03-2022, 22:32   #100
shewa92
Kowal-Rebeliant
 
shewa92's Avatar
 
Reputacja: 1 shewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputację

Anathem przyjął propozycję szeryfa z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony zyskał właśnie szansę na uwolnienie się z celi, ale żądano od niego wiele. Musiałbym zrezygnować ze świeżo odzyskanej swobody decydowania o swoim życiu, z wolności dla której opuścił swój lud. Obawiał się, że zamieni w ten sposób jedną niewolę na drugą, a to nie bardzo mu się uśmiechało. Zaklął też w duchu, że nie pozbył się naszyjnika z symbolem Lloth i tarczy z pajęczym wzorem, które zabrał ze swojej ojczyzny. Wisior co prawda był srebrny i liczył na to, że spienięży go na powierzchni, a większość tarcz, które tu widział ustępowały jakością rzemiosłu mrocznych elfów, ale te przedmioty sprowadziły na niego niepotrzebne kłopoty. Po chwili milczenia, zdecydował się na odpowiedź, uważnie dobierając słowa.

-Wiele ode mnie oczekujesz w zamian za oczyszczenie mnie ze zbrodni, której nie popełniłem szeryfie. Nie służę już Lloth i z przyjemnością wyprę się jej przed członkami twojego zakonu, jeśli to uspokoi wasze sumienia na tyle, żeby wypuścić drowa z klatki, w której niesłusznie go zamknęliście.
- skrzywił się, rozumiejąc że w tego typu położeniu będzie znajdował się zapewnie częściej ze względu na reputację swojej rasy -Ciężko mi jednak przysięgać lojalność organizacji, o której nic nie wiem. Musisz mi więc opowiedzieć jakie są powinności i obowiązki członka Zakonu Żelaznej Pięści, nim udzielę swej odpowiedzi. Musisz też wiedzieć, że wiąże mnie magiczna przysięga, która nie pozwala mi skrzywdzić członków mego domu, więc nie będę mógł podjąć przeciw nim żadnych działań, nawet jak złoże śluby. Opowiedz mi zatem, co mnie czeka, jeśli przyjmę Twoja propozycję.

Poldrow z uwagą słuchał wyjaśnień człowieka, wtrącając od czasu do czasu swoje pytania. Wyglądało to nie najgorzej. Na pewno dużo lepiej niż się spodziewal. Mężczyzna chyba nie zamierzał wykorzystać sytuacji Anathema, żeby zdobyć nad nim władzę, a rzeczywiście starał się mu pomóc. W zasadzie przynależność do szanowanej na powierzchni organizacji mogła nawet ułatwić życie byłego członka domu Hunzrin.

-Niech zatem tak będzie, chociaż dalekie to od uczciwości i...
- Chciał dodać, że w jego odczuciu cała ta sytuacja, gdzie niewinnemu kazano przyłączać się do jakiejś frakcji, żeby zmazać winę, której nie było, w odczuciu Anathema gryzła się też z zasadami zakonu, ale ugryzł się w język, nie chcąc tracić szansy.- ... nieco pochopne. Przy kolejnym kontakcie z mieszkańcem Menzoberranzan nie składaj takiej propozycji. Każdy wyznawca Lloth okłamie Ciebie i Twoich bogów bez żadnych skrupułów, wierząc że słowo dane podrzędnym istotom są nic nie warte. - spojrzał człowiekowi prosto w oczy - Mam zatem trzy pytania. Na czym będzie polegać próba? Kiedy możemy przystąpić do niej i do zaprzysiężenia? Czy zakon wymieni moja pajęczą tarczę na inną, symiblizującą moją przynależność do Żelaznej Pięści?
 

Ostatnio edytowane przez shewa92 : 18-03-2022 o 22:39.
shewa92 jest offline