Dobra kilka punktów które wychwyciłem z opisu:
- to musiało być dość niedawno, przy tym jak Rea poszła zakopywać sztylet słychać było szczekanie psa - nie wiem jak daleko się po tunelach niesie ale pewnie mniej niż kilometr. Zakładając że to psina Navaho/policjantów mocno zawęża nam to obszar w którym Rea mogła go zakopać.
- Viktor był blisko miejsca w którym Rea zakopała sztylet, proponuję pójść tam gdzie go znaleźliśmy początkowo i szukać świeżo ruszonej ziemi. W szczególności w okolicach wagonu w którym walczyliśmy z zbestwionym nosferatu i okolice leża komandosa. Rea nie sprawia wrażenia osoby która lubi odległe przygody.
- wiem że podziemia smród itd. ale może coś z ciuchów Rei będzie przydatne i da trop psu?
A tak btw. to mam straszne wyrzuty sumienia teraz. Wyrżnęliśmy dosłownie wszystko co było w podziemiach i po co? |