Początkowo też tak myślałem, ale chyba lepiej trzymać się razem i jeść szczury po drodze tak jak zaproponował Mi Raaz.
Zostanie byłoby ok, zakładając że nie przegramy z Tonym w międzyczasie żadnego rzutu na głód. Jeśli tak to cóż... dwójka wygłodzonych wampirów w małej przestrzeni. |